Reklama
Reklama

Rutowicz nie chce wrócić na lód (UAKTUALNIENIE!)

Jola, święcie przekonana, że TVP uciekła się do oszustwa, by wyeliminować ją z "Gwiazdy tańczą na lodzie", nie zamierza pojawić się w dzisiejszym odcinku show.

Z ostatniej chwili:

Rutowicz w rozmowie z "Super Expressem" potwierdziła właśnie, że na pewno nie wystąpi w dzisiejszym odcinku show:

"Nie zamierzam tam wracać. Nie wiem, czy by wypadało korzystać z czyjegoś nieszczęścia. Zostałem źle potraktowana. Nie pozwolę się obrzucać pomidorami przez takie jury! Zostałam poza tym skrzywdzona przez producentów. Skandalem było zamieszanie z SMS-ami oddawanymi na mnie. Producenci zachowali się bardzo źle, praktycznie wyrzucili mnie z programu" - powiedziała Jola.

"Po tym, jak mnie potraktowali, nie mam zamiaru tam wracać" - oświadczyła Rutowicz (24 l.) w rozmowie z "Faktem".

Reklama

Przypomnijmy, kilka dni temu Conrado Moreno uległ poważnej kontuzji i nie będzie mógł wystąpić w programie. Zgodnie z regulaminem, Rutowicz, wyeliminowana głosami widzów w ostatnim odcinku, ma obowiązek wrócić do programu. Jeśli tego nie zrobi, grozi jej kara w wysokości 100 tysięcy złotych.

Jak zdradzili "Super Expressowi" producenci programu, Jolka w tym tygodniu w ogóle nie trenowała:

"Jola totalnie olała sprawę. Niby jest wpisana na treningi, ale do tej pory nie pojawiła się ani na jednym".

Albo naprawdę nie ma zamiaru wrócić do show, albo chce pojawić się na lodzie bez przygotowania, pokazując widzom i jurorom, że ma ich w "głębokim poważaniu".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jola Rutowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy