Reklama
Reklama

Ryszard Rembiszewski żali się na byłą partnerkę w śniadaniówce!

Ryszard Rembiszewski nie odpuszcza byłej ukochanej...

Kilka miesięcy temu o Panu Lotto znów zrobiło się głośno.

Celebryta pożalił się bowiem w jednym z tabloidów na swoją ukochaną Elżbietę, która odeszła od niego zostawiając z ogromnymi długami.

Sama zainteresowana wszystkiemu zaprzeczyła, a jej znajomi stwierdzili, że Ryszard w ten sposób mści się za to, że go porzuciła.

Wygląda na to, że sprawy między byłymi kochankami wciąż są nieuregulowane.

Rembiszewski postanowił więc znów nagłośnić sprawę udając się do "Pytania na śniadanie"!

Okazuje się, że Pan Lotto wciąż spłaca wysoki kredyt, przez co jego stopa życiowa wyraźnie zmalała...

Reklama

"Miała piękne mieszkanie na Saskiej Kępie, które trzeba było

wyremontować, nowa kuchnia, samochód. Są to pewne koszty. Gdybym miał te

pieniądze, mógłbym teraz kupić trzypokojowe mieszkanie, żyć spokojnie. Miała mi to zwrócić, ale potem się okazało, że nie.

Po Elżbiecie został mi kredyt jako wspomnienie. Wziąłem go, by wyremontować jej mieszkanie" - żali się Rembiszewski.

Mężczyzna powoli traci nadzieję, że uda mu się odzyskać pieniądze. Elżbieta nie chce mieć bowiem z nim żadnego kontaktu...

"Teraz jak ją spotykam, to ma niewidoczną ścianę, patrzy na mnie i mnie nie widzi" - dodaje ze smutkiem.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ryszard Rembiszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy