Reklama
Reklama

"Sanatorium miłości": Iwona zamiast pierścionka zaręczynowego dostała cenny prezent

Zakochać się można w każdym wieku! Przykładem jest Iwona Mazurkiewicz (61 l.) i Gerard Makosz (80 l.) z "Sanatorium miłości". - Mamy takie samo prawo do miłości i seksu jak młodzi. Dlaczego mamy się na to zamykać? - przekonuje Iwona. Uczestniczka show zamiast pierścionka zaręczynowego dostała od narzeczonego... cenny prezent. Jaki?

Jej ukochany Gerard Makosz (80 l.) jest tego samego zdania. To u jego boku Iwona poczuła się bezpieczna. Nigdy nie zapomni pierwszych wspólnych spacerów, gdy szli w ciszy trzymając się za ręce.

- Zawsze uwielbiałam obserwować starszych ludzi trzymających się za ręce. I w końcu sama tego doświadczyłam - cieszy się.

Chociaż po programie sanatorium w Ustroniu opuszczali osobno, po jednym telefonie zdecydowali się na życiową rewolucję. Gerard zaprosił Iwonę na kawę i postanowili pojechać na wycieczkę do Egiptu. Wyjechali tydzień po powrocie z uzdrowiska. Tam przekonali się, że są sobie pisani. Czy wtedy narodziła się miłość?

Reklama

- W tym wieku nie zakochujemy się od razu. Na razie łączy nas głęboka przyjaźń - tłumaczyła Iwona.

Ale zamieszkali razem. Na zmianę, miesiąc u niego w Zabrzu, miesiąc u niej, w Radomsku. To wyjątkowa okazja, żeby poznać swoje rodziny. Gerard nawiązał świetny kontakt z synem i wnukiem Iwony, a ona z jego córką i wnukiem. I narodził się pomysł na wspólne uczczenie 80. urodzin Gerarda.

Planowane na 22 sierpnia rodzinne spotkanie zapowiadało się pysznie! Goście mieli nocować na zamku w podkrakowskich Niepołomicach. Niespodzianką dla wszystkich miały być zaręczyny pary. A bardziej wtajemniczeni przyjaciele z "Sanatorium miłości" cicho szeptali o ślubie planowanym na Boże Narodzenie.

Zaprosili ponad 100 osób, w tym wszystkich uczestników "Sanatorium...". Impreza miała być sponsorowana przez TVP i stanowić kolejny odcinek popularnego programu. Niestety, nie udało się.

Z powodu koronawirusa udziału odmówiło sporo gości. - Dwa razy przekładaliśmy nasz pomysł, najpierw na sierpień, potem jeszcze trochę przesunęliśmy, ale nie udało się wygrać z pandemią - żałuje Gerard. Jednak uroczystość nie została odwołana. Jest na razie tylko zawieszona. Do sierpnia przyszłego roku.

A co z zaręczynami? - Już się odbyły w domowym zaciszu. Iwona zamiast zaręczynowego pierścionka otrzymała wymarzonego czerwonego mercedesa! - zdradza jedna z przyjaciółek pary. A świadkami byli przyjaciele z "Sanatorium miłości" - Halinka, Stenia i Wojtek.

Teraz stworzyli na Facebooku stronę Emeryci NIEemeryci. Umieszczają na niej zabawne filmiki poradnicze. Można tam znaleźć na przykład ciekawe zestawy ćwiczeń. Przygotowane są przez Iwonę, która z zawodu jest fizjoterapeutką!

Wszystkie ćwiczenia najpierw sprawdzają razem na sobie - na przykurcze, na zastałe kości i inne dolegliwości. Gerard chce też napisać biografię. Ale wcześniej musi się zająć ogrodem Iwony. Wieczorami szykuje natomiast mikstury lecznicze, które mają zabezpieczyć ich przed wirusami. W sezonie jesiennym mogłyby one pokrzyżować im wycieczki z Radomska do Zabrza i z powrotem.

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy