Reklama
Reklama

Sebastian Karpiel-Bułecka marzy o kolejnym dziecku! Paulina ma jednak inne plany?!

Choć całym sercem wspiera żonę, Paulinę Krupińską (31 l.), po jej porażce w tanecznym show, to cieszy się, że znów będzie ją miał przy sobie. Zwłaszcza że Sebastian Karpiel-Bułecka (42 l.) ma pewien plan...

Kiedy dowiedział się, że jego ukochana zamierza wystąpić w hicie "Dance, dance, dance", Sebastian Karpiel-Bułecka nie był zadowolony. Zwłaszcza że Paulina Krupińska-Karpiel postawiła męża przed faktem dokonanym.

"Na początku myślał, że ten program nas wykończy" - wyznała.

Okazało się jednak, że Sebastian świetnie odnalazł się w tej sytuacji.

"Ogarnia dom, wspaniale opiekuje się dziećmi i organizuje im wolny czas. Cieszy się, że może być jeszcze bardziej zaangażowanym tatą niż dotychczas. Poznałam mojego męża z innej strony i doceniam go jeszcze bardziej, a plotki o rzekomym kryzysie w naszym związku są bzdurą" - mówiła modelka na kilka dni przed odcinkiem, w którym odpadła z show.

Reklama

Niestety, jej przygoda z programem zakończyła się konfliktem z jedną z jurorek, Ewą Chodakowską. Paulina nie zgodziła się z opinią trenerki, a ta z kolei zarzuciła Krupińskiej zmanipulowanie swoich wypowiedzi. Być może sprawa znajdzie swój finał w sądzie, bo Ewa przekazała ją prawnikom...

W tych trudnych chwilach Sebastian jest dla żony wielkim wsparciem. Kiedy podczas jej występów w Warszawie sam w Kościelisku zajmował się ich dziećmi, docenił to, jaki dom stworzyła mu Paulina. Zwłaszcza że gdy ją poznał, po pięciu latach od rozstania z Kayah (51 l.), bardzo pragnął zostać ojcem.

***
Czytaj więcej na kolejnej stronie:

"Dla mnie to był ostatni czas na to, żeby mieć dzieci, w takim względzie, że nie chciałem być starym tatą, który nie będzie za nimi nadążał" - wyznał. 

Po roku związku z Pauliną na świat przyszła Tosia (4 l.), a dwa lata później Jędrek (2 l.). Sebastian był przy obu porodach.

"Bałem się. Ale kiedy już to raz zrobiłem, byłem bardzo zadowolony" - opowiadał. - "Odmawiałem ‘Zdrowaś Maryjo’ i trzymałem Paulinę za rękę".

Dziś z radością obserwuje, że jego córeczka wykazuje talenty muzyczne.

"Bardzo ładnie śpiewa: głośno, donośnym głosem. Lubi to robić" - mówi dumny tata.

A jakim jest ojcem?

"Ja jestem trochę nerwus. Często mam wyrzuty sumienia, że łatwo wybucham. Ale cóż ...taki mam charakter, choć staram się nad sobą panować" - wyjaśnia. 

Mimo że rodziną są już od dawna, Sebastian i Paulina na ślub zdecydowali się dopiero w lipcu ubiegłego roku. Huczne góralskie weselisko połączyli z chrzcinami synka. Choć bardzo się kochają, muzyk przyznaje, że w ich relacji nie brakuje starć.

"Dzieci na pewno dopełniają związek, miłość jest jeszcze większa i głębsza, a z drugiej strony to jest duże wyzwanie, bo jak się pojawiają dzieci, to jest dużo więcej powodów do kłótni" - zdradza Sebastian. 

Mimo że opieka nad dwójką maluchów wymaga poświęcenia, niedawno artysta zaskoczył wyznaniem, że myśli o trzecim dziecku. 

"Daję sobie jeszcze trochę czasu, oczywiście nie mam go zbyt dużo, mam 43 lata, a uważam, że 45 to jest górna granica dla mnie, kiedy to mógłbym jeszcze mieć kolejne dziecko" - stwierdził. 

Czy Paulina spełni jego pragnienie? Ostatnio znów wróciła do pracy i wygląda na to, że chciałaby pozostać w show-biznesie trochę dłużej. Kolejna ciąża mogłaby nieco w tym planie przeszkodzić...

***


Zobacz więcej materiałów wideo: 

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Sebastian Karpiel-Bułecka | Paulina Krupińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy