Reklama
Reklama

Shakira pierwszy raz komentuje głośne rozstanie i swoje problemy z prawem. Zapowiada też nową płytę!

Choć od rozstania Shakiry (45 l.) i Gerarda Piqué (35 l.) minęło już kilka miesięcy, jak do tej pory, kolumbijska piosenkarka nie zabierała publicznie głosu w tej sprawie. Teraz postanowiła o wszystkim opowiedzieć w rozmowie z magazynem "Elle". Jak sama przyznaje, nie jest jej łatwo.

Shakira i piłkarz katalońskiego klubu FC Barcelona byli jedną z ulubionych par show-biznesu. Nic nie zapowiadało kryzysu w ich związku. Tym bardziej fani przyjęli z niedowierzaniem plotki o rzekomym romansie sportowca z dużo młodszą modelką.

Niestety medialne domysły okazały się prawdą i para ogłosiła rozstanie.

Reklama

Piosenkarka miała bardzo ciężko znosić separację, a w powrocie do równowagi nie pomagał fakt, że nowa wybranka piłkarza jest do niej łudząco podobna, w dodatku prawdopodobnie jest w ciąży z zawodnikiem Barcelony.

Do tego para nie może dość do porozumienia w sprawie podziału opieki nad dziećmi.

Jakby kłopotów było mało, okazało się, że Shakira zalega z podatkami, za co grozi jej wysoka grzywna, a nawet 8 lat więzienia.

Shakira w rozmowie z magazynem "Elle"

Po kilku miesiącach milczenia na temat swojego rozstania z Gerardem Piqué, Shakira postanowiła udzielić wywiadu dla amerykańskiej edycji magazynu "Elle" i o wszystkim opowiedzieć.

"Niezwykle trudno mi o tym mówić, szczególnie, że to pierwszy raz, kiedy komentuję tę sprawę w wywiadzie. Byłam przez cały ten czas cicho, próbowałam to przepracować po swojemu. Wciąż nie jest to dla mnie proste, szczególnie, że wciąż znajduję się w centrum zainteresowania" - zaczęła kolumbijska piosenkarka.

Zainteresowanie mediów nie pomaga wokalistce w radzeniu sobie z własnymi emocjami w trudnym dla niej czasie. Próbuje też chronić przed tym swoje dzieci, które ciągle słyszą w szkole nowe plotki na temat swoich rodziców.

Rozstanie z partnerem to nie jedyny problem kolumbijskiej piosenkarki. Niedawno okazało się bowiem, że gwiazda przez dłuższy czas nie płaciła podatków. Za to wykroczenie prokurator domaga się grzywny w wysokości 23 milionów euro oraz 8 lat pozbawienia wolności.

Trudny czas kolumbijskiej gwiazdy

Jak podsumowuje ostatnie kilka miesięcy popularna piosenkarka?

"Czasem mam wrażenie, że to tylko zły sen i zaraz się obudzę. Niestety, to wszystko dzieje się naprawdę" - wyznaje gwiazda.

Artystka przyznaje, że ukojenie znalazła dopiero w muzyce - nagrywanie nowego materiału pomogło jej stanąć na nogi.

 "Tworzenie muzyki jest dla mnie jak chodzenie na terapie - z tą różnicą, że za nią nie płacę" - mówi w wywiadzie.

Jak zapewnia - jej kolejny album jest już gotowy i tylko czeka, aż będzie mogła go wydać. To pierwsza płyta wokalistki od 2017 roku!

A jak gwiazda odnosi się do zarzutów o przestępstwa podatkowe? Twierdzi, że podatki opłacała na bieżąco, a cała sprawa to tylko próba nadszarpnięcia jej wizerunku.

Shakira miała korzystać z usług jednej z największych firm podatkowych na świecie, więc jest przekonana, że ma wystarczające dowody na swoją niewinność.

Czy piosenkarce uda się uniknąć kary?

Zobacz też:

Piłkarz Barcelony utrudnia życie kolumbijskiej piosenkarce. Nie chce jej oddać nagród

Paparazzi przyłapali Pique na randce z nową dziewczyną. Jak wyglądali?

Gerard Pique i Clara Chia Marti mają romans. 23-latka już jest w ciąży ze sportowcem?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Shakira i Gerard Pique
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy