Reklama
Reklama
Tylko u nas

Skandal w "Pytanie na śniadanie". Ekspert mówi wprost: "To seksizm w czystej postaci"

"Pytanie na śniadanie", jak na śniadaniówkę przystało, porusza różnorodne, nieraz nawet trudne tematy. Ostatnio Telewizja Polska zaprosiła do porannego programu ekspertów, którzy wypowiedzieli się w kwestii trudnych rozstań. Niestety TVP zaliczyło małą wpadkę. Sytuację skomentował dla Pomponik.pl specjalista od rozwodów, który sprawę nazwał bez ogródek: "To seksizm w czystej postaci!"

Skandal w "Pytanie na śniadanie". Ekspert mówi wprost: "To seksizm w czystej postaci"

"Pytanie na śniadanie" to poranny program Telewizji Polskiej, w którym codziennie poruszane są najróżniejsze tematy, od porad dotyczących prowadzenia gospodarstwa domowego, przez spotkania z ekspertami, aż po treści plotkarskie. Te ostatnie, a konkretniej - głośne rozstanie Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego, było pretekstem do zaproszenia do studia telewizyjnego gości i omówienia kłopotów, z jakimi mogą być związane rozwody.

Reklama

Pomysł był dobry, jednak produkcja programu zaliczyła wpadkę - do rozmowy o rozstaniach zaproszono tylko ekspertki, pomijając całkowicie perspektywę mężczyzn. Na telewizyjnych kanapach zasiadły: założycielka Centrum Rozwodowego dla kobiet Krystyna Rek, adwokatka Ewelina Flak-Jabłońska oraz Celina Niwald - mediatorka sądowa.

Taki obrót spraw zbulwersował specjalistę w dziedzinie rozwodów i autora książki "Rozwód - Poradnik dla Mężczyzn", Wojciecha Malickiego. Pisarz zwrócił uwagę, że w Polsce rozwody dotyczą obu płci, a "śniadaniówka" okazała się tym razem stronnicza i zaprezentowała tylko jedną, żeńską perspektywę.

Oglądając program, temat rozstań choć poważny, został potraktowany "z przymrużeniem oka", a spotkanie z ekspertkami poprzedziła sklejka z filmowych kłótni znanych celebrytów. Trudno było oprzeć się wrażeniu, że prowadzący próbują sprowadzić trudny i często wiążący się z traumą temat, do zabawnych anegdotek.

Wojciech Malicki takie przedstawienie tematu nazwał wprost:

Ekspert również podkreślił, że poza brakiem męskich przedstawicieli tematu, w programie nie omówiono prawdziwych dylematów rozwodowych, które często wcale nie są zabawne, takie jak: fałszywe oskarżenia o przemoc domową, molestowanie dzieci czy anachroniczne, nieżyciowe prawo.

Zobacz też:

Kolejna wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Mogło dojść do tragedii! "Koledzy? No cóż, nie spieszą się z pomocą"

Prowadzący „Pytanie na śniadanie” polegli na teście wiedzy. Wszystko na oczach widzów

Syn Rzeźniczaka nie żyje. Matka jego córki Inez zamieściła wstrząsający wpis o śmierci Oliwiera

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Pytanie na śniadanie"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy