Reklama
Reklama

"Ślub od pierwszego wejrzenia 3": Ucieczka przed samym ślubem? Martyna rozczarowana Przemkiem?

Martyna (25 l.) i Przemysław (30 l.) to trzecia - po Anicie (28 l.) i Adrianie (31 l.) oraz Agacie (23 l.) i Macieju (28 l.) - para dopasowana przez ekspertów z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 3". Dwa poprzednie śluby odbyły się. A czy dojdzie do trzeciego? Sprawa jest skomplikowana, ponieważ Martyna może okazać się nieco rozczarowana wybranym dla niej mężem...

Martyna (25 l.) i Przemysław (30 l.) to trzecia - po Anicie (28 l.) i Adrianie (31 l.) oraz Agacie (23 l.) i Macieju (28 l.) - para dopasowana przez ekspertów z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 3". Dwa poprzednie śluby odbyły się. A czy dojdzie do trzeciego? Sprawa jest skomplikowana, ponieważ Martyna może okazać się nieco rozczarowana wybranym dla niej mężem...

W najnowszym odcinku trzeciej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przedstawiono trzecią parę dopasowaną przez ekspertów. To Martyna pochodząca z Siedlec i Przemysław ze Śląska, na co dzień mieszkający w Krakowie. 

Przyszli małżonkowie jeszcze się nie widzieli, to stanie się dopiero przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, tuż przed ślubem. Za to widzowie mogli poznać ich trochę lepiej. 

Łączy ich na pewno jedno: wsparcie rodziny. Bliscy jednych i drugich zareagowali zaskoczeniem na powiadomienie o niespodziewanym ślubie, lecz mimo kontrowersyjnej decyzji stoją murem za Martyną i Przemkiem. 

Reklama

A wcale nie jest to taka oczywista postawa. Mama Agaty, innej uczestniczki show, otwarcie wyrażała swoja niechęć do całego eksperymentu. 

Martyna i Przemek mogą także liczyć na swoich przyjaciół. Koledzy pana młodego zorganizowali mu niezapomniany wieczór kawalerski, a i koleżanki panny młodej nie próżnowały. Dla Martyny przygotowały sporo niespodzianek, łącznie z wymarzonym przejazdem limuzyną.

Podczas wieczoru panie często poruszały temat wyglądu pana młodego. „Będzie wysoki, brunet, przystojny” - opowiadała jedna z koleżanek i dodawała, że właśnie tak jej się śniło. 

Martyna z uśmiechem na twarzy wysłuchiwała uwag przyjaciółek. Jednak nie ukrywała, że i dla niej wygląd ma niemałe znaczenie. Pytana o to, czy obawia się, że pan młody będzie brzydki, odpowiadała: "Boję się, że będzie mały, gruby i rudy". 

Niestety, może spotkać ją małe rozczarowanie. Przemek nie należy bowiem do najwyższych i najszczuplejszych mężczyzn. Oprócz tego wyhodował również... rudą brodę. To chyba nie wpisuje się w jej kryteria. 

„Czy Martyna powie ‘tak’ Przemkowi, który nie wygląda jak ze snów jej koleżanek?” - zastanawiał się lektor. Myślicie, że może być pierwsza w historii polskiej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ucieczka i rezygnacja ze ślubu? 

Na zapowiedzi następnego odcinka widać, że panna młoda w urzędzie stanu cywilnego miała nietęgą minę...

***
Zobacz więcej materiałów:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ślub od pierwszego wejrzenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy