Reklama
Reklama

Suknia ślubna Mariny Łuczenko-Szczęsnej kosztowała fortunę!

Widać, że Wojtek Szczęsny nie oszczędza na ukochanej. Pozazdrościć!

Widać, że Wojtek Szczęsny nie oszczędza na ukochanej. Pozazdrościć!

Kilka dni temu odbył się ślub Mariny Łuczenko i Wojtka Szczęsnego. 

Para postanowiła zorganizować uroczystość z dala od Polski i przypadkowych gapiów oraz oczywiście wścibskich paparazzich.

Padło na urokliwą Grecję, gdzie zaproszono tylko najbliższą rodzinę oraz przyjaciół młodej pary.

Goście mieli absolutny zakaz robienia zdjęć i wrzucania ich do sieci. Wyłamała się jedynie Anka Lewandowska, która nie wytrzymała i musiała pochwalić się swoją kreacją na ślubie. 

Po ceremonii celebrytka i piłkarz zdecydowali się opublikować tylko dwa idealne zdjęcia, które zamieścili na swoich portalach społecznościowych. 

Trzeba przyznać, że Marina wyglądała przepięknie, a wiele kobiet zapewne zamarzyło o takiej sukni ślubnej. Niestety, raczej mało kogo w naszym kraju będzie stać na taki wydatek. Tabloidy już bowiem dowiedziały się, ile Wojtek musiał wydać, aby ukochana poczuła się tego dnia najpiękniejszą kobietą na świecie. 

Tę niesamowitą suknię stworzyła projektantka Mira Zwillinger. Cena zwala z nóg!

"Na oficjalnej stronie Miry Zwillinger nie znajdziemy cen. Jednak znawcy mody zdradzają, że cena ślubnych kreacji właśnie tej projektantki waha się od 8 tys. do 12 tys. dolarów, czyli od 31 tys. do 46 tys. złotych" - czytamy w "Super Expressie".

Reklama

Okazuje się, że i sam piłkarz postanowił nie oszczędzać na swoim wyglądzie. Wojtek zaprezentował się w garniturze od Toma Forda, który również mógł kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych! 

Kto bogatemu zabroni?




pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marina Łuczenko-Szczęsna | Wojciech Szczęsny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama