Reklama
Reklama

Syn Górniak trafił do szpitala

Podczas radosnych harców na placu zabaw 8-letni Allan złamał rękę. Edyta (40 l.) i ojciec chłopca, Dariusz Krupa (36 l.), na zmianę czuwają przy dziecku.

Jak podają tabloidy, w sobotę 5 maja Górniak pracowała na planie finałowego odcinka "Bitwy na głosy". W tym czasie Allan przebywał u swojego taty w podwarszawskim Milanówku. Przed południem wybrał się z babcią na plac zabaw. Nagle, podczas wspinania się po linowych drabinkach, runął na ziemię. W Szpitalu Bielańskim w Warszawie, do którego szybko trafił, okazało się, że miał otwarte złamanie z przemieszczeniem w stawie łokciowym. Tam przeszedł operację.

Jak pisze "Super Express", na miejscu niezwłocznie zjawiła się też roztrzęsiona wiadomością o wypadku gwiazda. Po konsultacji z lekarzami, którzy uspokoili ją, że to nic poważnego, wróciła jednak do pracy. O 22.30, zaraz po zakończeniu nagrań do dwójkowego show, znów pojawiła się w szpitalu - tym razem w towarzystwie swojego partnera. Przyjaciel rodziny zdradził tabloidowi, że Allan spędzi w szpitalu jeszcze kilka dni. "Ale szkołę ma z głowy na jakieś trzy tygodnie" - dodał. Pomponik życzy szybkiego powrotu do zdrowia!

Reklama


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy