Reklama
Reklama

Syn Roberta Janowskiego miał wypadek

Upadł, uderzył głową o ubite, twarde jak kamień zbocze...

Upadł, uderzył głową o ubite, twarde jak kamień zbocze...

Kilka dni temu Makary Janowski (18 l.), syn Roberta Janowskiego miał wypadek. Podczas zjazdu z alpejskiego stoku stracił równowagę, upadł i uderzył głową o ubite, twarde jak kamień zbocze - pisze "Rewia". Doznał wstrząsu mózgu. Wypadek wyglądał bardzo dramatycznie, jednak od tragedii uchronił chłopaka kask.

Robert Janowski o wypadku syna dowiedział się w Warszawie. Po nagraniu programu "Jaka to melodia?" zszedł za kulisy i odczytał wiadomość na telefonie. Stanął jak wryty...

Makary to jego jedyny syn i pierwsze dziecko z małżeństwa z Katarzyną Kalicińską.

Reklama

Artysta ma jeszcze dwie córki, 10-letnią Anielkę i 7-letnia Tolę ze swoją drugą żoną, Katarzyną Dańską z zawodu tancerką, którą poślubił po ośmiu latach związku na kocią łapę. Makary obecnie przez kilka dni musi nosić kołnierz ortopedyczny.

Robert dziękuje Bogu, że nie doszło do tragedii. W jednej chwili jego cały rodzinny świat mógłby runąć.

Gazeta przypomina wypadek innego młodego człowieka, Marcina Kołodyńskiego, który siedem lat temu podczas zjazdu na snowboardzie w Zakopanem nie miał tyle szczęścia co syn Roberta.

1 lutego minęła siódma rocznica jego śmierci...

Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy