Reklama
Reklama

Synowa Kory zabrała głos w sprawie chorej teściowej!

Synowa Kory zamieściła w sieci bardzo emocjonujący wpis...

Od kilku tygodni w mediach niezwykle głośno jest o apelu chorej Kory, która wyznała, że nie ma pieniędzy na bardzo drogie leczenie.

Piosenkarka, aby jak najdłużej pozostać w zdrowiu, musi zażywać nowoczesny lek, którego NFZ jednak nie refunduje.

Miesięczna kuracja to aż 24 tysiące złotych. Gwiazda musiała sprzedać jedno ze swoich mieszkań, aby móc "opłacić sobie życie na trzy lata".

O pomoc dla legendy muzyki zaapelowało kilka znanych osobistości. Wśród zwykłych Polaków nie brakuje jednak głosów krytycznych.

Wielu uważa, że Kora do biednych nie należy i stać ją na to. Ma nie tylko mieszkanie, ale i duży dom i letniskową daczę.

Reklama

Do tego nieźle zarabia jako jurorka w "Must Be The Music" oraz pobiera za swoje przeboje spore tantiemy.

Wielu Polaków nie ma nawet tego, a tak głośno o pomoc nie błaga i "Fakty" TVN niespecjalnie ich losem się interesują...

Nic więc dziwnego, że w obronie gwiazdy stają kolejne osoby. Ostatnio poruszający wpis zamieściła jej bardzo bliska osoba.

Katarzyna Zielonka to synowa gwiazdy. Kobieta uważa, że "nikt nie ma prawa wartościować, czyje życie jest ważniejsze"

Okazuje się, że medialny szum wpłynął jednak na Ministerstwo Zdrowia, które rozpatruje finansowanie leku olaparib, o którego refundację Kora walczy.

"Wniosek w sprawie leku został przekazany do AOTMiT w dniu 11 stycznia 2016 r. Prezes ma 60 dni na wydanei rekomendacji ws. zasadności finansowania ze środków publicznych wnioskowanej technologii lekowej" - informuje w "Super Expressi" Milena Kruszewska, rzeczniczka Ministra Zdrowia.

Być może apel Kory przyczyni się jednak do uratowania życia ok. 200 kobiet, zmagających się z genetycznym rakiem jajnika, dla których ten lek może być ostatnią deską ratunku!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama