Szyc zazdrosny o syna Rodowicz!
Aktor nie ukrywa, że ma dość tak częstych spotkań Zosi z Jędrkiem Dużyńskim. Boi się, że ukochana go zostawi?
Osoba Jędrka Dużyńskiego od kilku miesięcy jest powodem zgrzytów w związku Borysa Szyca (35 l.) i Zosi Ślotały (23 l.). Pisaliśmy już, że pierwsze nieporozumienia pojawiły się na otwarciu restauracji Akademia smaku, która rzekomo miała należeć do aktora (wyszło na jaw, że Borys tylko firmuje swym nazwiskiem to miejsce, za co oczywiście dostaje pieniądze).
"Zosia na przywitanie czule pocałowała Jędrka w policzek. Potem, obejmując w pół, wprowadziła go do środka lokalu. Ten gest wyprowadził Borysa z równowagi. Kiedy podeszła do niego po pogawędce z przyjacielem i próbowała wziąć go pod ramię, on odwrócił się na pięcie i odszedł z ponurą miną" - opowiada "Na Żywo" świadek zdarzenia.
Na salonach mówi się, że syn Rodowicz to teraz jedna z najlepszych partii w mieście. Jest nie tylko świetnie wykształcony (studiował w USA, Londynie i w Holandii), odpowiedzialny, ale przede wszystkim bardzo bogaty. Jego ojciec Andrzej Dużyński to jeden z bogatszych biznesmenów w stolicy, a sławna mama też nie narzeka raczej na brak pieniędzy!
Co więcej, w ciągu ostatnich dwóch lat Jędrek przeszedł na ostrą dietę i rozpoczął treningi, które kontynuuje do dziś. Wygląda świetnie i nosi idealnie dobraną garderobę. Ponoć jego nowy styl to właśnie zasługa Ślotały, która pomaga mu w zakupach.
Nic więc dziwnego, że bardzo często się ze sobą widują. Ostatnio polecieli nawet razem na weekend do Paryża. Nie trzeba chyba dodawać, że Szyc nie był z tego powodu zbytnio zadowolony.
Aktor widzi w synu Rodowicz groźnego konkurenta. W końcu jemu ostatnio nie bardzo wiedzie się w życiu zawodowym, co boleśnie odbija się na stanie jego konta.
Zapewnienia Ślotały, że Dużyński to tylko przyjaciel specjalnie go nie uspokajają.
"Borys jest świadomy tego, że Zośka podoba się męskiemu gronu i to chyba burzy krew w jego żyłach" - stwierdza koleżanka stylistki.
Myślicie, że faktycznie Borys ma powody do obaw?
