Reklama
Reklama

Szymon Hołownia: Żona wspomina pierwszą randkę. Kandydat na prezydenta popełnił kardynalny błąd

Urszula Brzezińska-Hołownia (32 l.) z rozbawieniem wspomina pierwsze spotkanie z Szymonem Hołownią. Kandydat na prezydenta zaliczył gafę.

Niebawem może zadebiutować jako pierwsza dama. Jest zawodowym oficerem Wojska Polskiego i jedną z trzech kobiet, które pilotują samoloty odrzutowe w Polsce. Jakie były początki jej znajomości z Szymonem?

- Nasza historia jest prawdziwym romansem XXI wieku - śmieje się Urszula Hołownia.

Dziennikarz, przebywając w jej jednostce, gdzie kręcił program "Mam talent", kątem oka wypatrzył żeńskie nazwisko na liście pilotów wojskowych.

Gdy polubił stronę bazy na Facebooku, w propozycji znajomości znowu mu mignęło, tym razem pod zdjęciem atrakcyjnej blondynki.

Reklama

Zauroczony, zaproponował jej spotkanie, zgodziła się. Pierwsza randka była jednak... koszmarna.

- Na początku byłam przerażona - wspomina Urszula w rozmowie z "Panią". - Cały czas mówił o fundacjach, rozwoju. "Co za facet", myślałam. "Czy on stara się o pracę? A może to mi chce ją zaproponować".

Na szczęście Szymon w końcu się rozluźnił. Przytulił Ulę na pożegnanie. - I tak to się zaczęło - podsumowuje.

Dwa lata temu na świecie pojawiła się ich córeczka. Urszula wróciła z urlopu macierzyńskiego i od razu chciała rzucić się w wir latania. Wtedy dowiedziała się, że w wyniku usterki samolotu zginął jej kolega. Powiedziała o tym mężowi, przeraził się.

Dotarło do niego, że może ją stracić. Nawet ona, która nie uważała swojego zawodu za niebezpieczny, zrozumiała, że ryzyko jest realne. Długo o tym rozmawiali. - Dwóm silnym osobowościom, żyjącym tak blisko, nie jest zawsze tylko łatwo - tłumaczy Szymon.

Ale wie, że żona uwielbia swoją pracę. Domowa logistyka wymaga od nich mistrzowskich zdolności. Pani oficer spędza w jednostce 10 godzin dziennie.

- Wieczorami lubimy być razem. Kiedy jesteśmy z Manią, chodzimy do teatru dla dzieci, na place zabaw i spacery - opowiada Ula.

- Jedno za drugie odda wszystko. Będąc żoną i mężem, jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółmi i oparciem - zapewnia on.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy