Reklama
Reklama

Tak rodzina chce zarobić na Villas

Syn Violetty Villas, Krzysztof Gospodarek, postanowił zastrzec pseudonim matki jako... znak towarowy!

Jak podaje "Super Express", na początku lutego rodzina zmarłej w grudniu artystki zgłosiła się do urzędu patentowego, by bez ich wiedzy i zgody nie można było wykorzystywać jej imienia i nazwiska. Ochrona już działa i dotyczy całej spuścizny po Villas. W ten sposób tylko oni będą czerpali ewentualne profity z jej działalności artystycznej, a także m.in. sprzedaży jednego z diamentów, na które został przetopiony pukiel jej włosów (drugi pozostanie w rodzinie).
Osoba z otoczenia Gospodarków mówi tabloidowi, że "sprawy związane z artystką są zaniedbane do granic możliwości", ale teraz to rodzina przejmuje porządkowanie wszystkich jej dokumentów. Ma to pomóc w ustaleniu, kto tak naprawdę posiada prawa do spadku po Villas.
Czy chodzi przede wszystkim o ukrócenie ewentualnych roszczeń finansowych ze strony opiekunki zmarłej diwy, Elżbiety Budzyńskiej?

Reklama
pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Violetta Villas | pieniądze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy