Reklama
Reklama

Tak zachowała się Luna po występie na Eurowizji. „Pędem do hotelu”

Dla nikogo z polskiej ekipy, ani dla samej Luny (24 l.) nie było tajemnicą, że jej punktacja w półfinale Konkursu Piosenki Eurowizji raczej Polaków nie zachwyci. W tej sytuacji zestresowana piosenkarka nie czuła się na siłach rozpamiętywać wszystkiego w rozmowach z dziennikarzami. Jak informuje tabloid, tuż po ogłoszeniu wyników wróciła do hotelu.

Luna, czyli, jak widnieje w jej oficjalnych dokumentach, Aleksandra Wielgomas nie porwała europejskiej publiczności swoim występem w pierwszym półfinale 68. Konkursu Piosenki Eurowizji

Wyłoniona w krajowych preselekcjach reprezentantka na scenie Malmö Areny zaprezentowała utwór „The Tower”. Jak zapowiadała przed występem w rozmowie z „Faktem”, przesłanie piosenki trafia do jej serca:

Reklama

„Chciałam tym występem pokazać drogę każdego z nas, kiedy mierzymy się z jakimiś trudnościami, kiedy walczymy ze swoimi słabościami, z samym sobą, kiedy pokonujemy pewne lęki, pokonujemy pewne własne bariery i odzyskujemy własną siłę, odzyskujemy swoją moc i też tworzymy siebie na nowo, budujemy te wieże, czyli budujemy coś zupełnie nowego”. 

Luna nie awansowała do finału

Niestety, ani myśl przewodnia utworu, ani sama Luna nie spotkały się z entuzjazmem europejskiej publiczności. Chociaż oprawa występu wywarła spore wrażenie, eteryczna piosenkarka nie dostała się do finału. 

Trudno tu mówić o zaskoczeniu. W głosowaniu przeprowadzonym kilkanaście dni wcześniej wśród fanów Eurowizji Luna zdobyła zaledwie jeden punkt. Dla porównania: typowany na zwycięzcę reprezentant Chorwacji, Baby Lasagna otrzymał 356 punktów.

Polska delegacja podeszła do sprawy z filozoficznym spokojem. Jak tłumaczy w rozmowie z Pomponikiem osoba związana z polską ekipą, element zaskoczenia jest nieodzowną częścią tego konkursu:

„Reakcja na werdykt była bardzo naturalna. Wiadomo ze pojawił się smutek i łzy. Nie jest to nic dziwnego. Reprezentacje innych państw również były zaskoczone, że Polska nie dostała się do finału. Dla niektórych byliśmy pewniakiem. Eurowizja jest nieprzewidywalna. Tak bywa”. 

Po Edycie Górniak na Eurowizji było coraz gorzej

W przypadku polskich reprezentantów na Konkursie Piosenki Eurowizji można mówić o prawdziwym rollercoasterze emocjonalnym. Kiedy Edyta Górniak, jako pierwsza reprezentantka Polski w historii Eurowizji, podbiła serca publiczności i jurorów piosenką „To nie ja”, kończąc rywalizację na drugim miejscu, wydawało się, że odtąd będzie już tylko lepiej. 

Jednak zamiast sukcesów nastąpiła seria porażek, na tle których za największe sukcesy uchodzą: 7. miejsce zespołu Ich Troje w 2003 roku,  8. miejsce Michała Szpaka w 2016 roku i 11. miejsce Anny Marii Jopek w 1997 roku. Od 2018 roku polscy reprezentanci nawet nie wychodzili z rundy półfinałowej. 

Złą passę przełamał dopiero w 2022 roku Krystian Ochman, który piosenką „River” wywalczył 12. miejsce w finale. W ubiegłym roku Blanka ze swoim energetycznym utworem „Solo” znalazła się dopiero na 19. miejscu, a na dodatek została przez niemiecki „Bild” nazwana „Britney dla ubogich”. 

Tak zachowała się Luna po półfinale

W tej sytuacji trudno nie porównywać zawodu, jaki fanom Eurowizji sprawiają polscy artyści z rozczarowaniem, jakie regularnie funduje Polakom narodowa reprezentacja piłkarska. Jednak, jak zauważa „Super Express”, piłkarze po przegranym meczu przynajmniej nie uciekają przed dziennikarzami:

„Już po zakończeniu rywalizacji odbyła się specjalna konferencja z udziałem zawodników, którzy awansowali do finału konkursu Eurowizja 2024. Co zrozumiałe, nie pojawiła się na niej Luna. Kibicujący jej fani liczyli jednak na to, że wokalistka udzieli chociaż jakiegoś krótkiego wywiadu po eurowizyjnej klapie, tak jak robią sportowcy po przegranych meczach. Luna jednak wybrała własną "drogę". Drogę do... hotelu”. 

Tę samą informację podaje Fakt.pl., który zauważa uszczypliwie, że piosenkarka udała się "pędem do hotelu". Jednak, czy tak trudno zrozumieć jej zachowanie? Jak ujawnia w rozmowie z Pomponikiem osoba związana z polską delegacją na Eurowizję, głęboko przeżywa całą tę sytuację:

„Smutne dla naszej reprezentacji są komentarze, że zawiedli. Nikt nie ma takiego poczucia, bo zrobili wszystko co mogli. Luna przez kilka osób została poproszona o nieczytanie komentarzy. Delegacja dba o jej szybki powrót do formy”. 

Zobacz też:

Sierocki gorzko o porażce Luny. Podał powód

Luna wiedziała, że przegra? Tych słów użyła niedługo przed wyjściem na scenę [POMPONIK EXCLUSIVE]

Luna odpada z Eurowizji. Ile mogłaby zarobić, gdyby zaśpiewała w finale?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Luna | "Eurowizja"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama