Reklama
Reklama

"Taniec z gwiazdami": Justyna Żyła zmasakrowana! Wszystko na oczach dzieci

Na widowni "Tańca z gwiazdami" zasiadły dzieci Justyny i Piotra Żyłów. Zapewne miały nadzieję zobaczyć wspaniały występ mamy. Niestety, nie dość, że była żona skoczka na parkiecie poradziła sobie tragicznie, to jeszcze syn i córka musiały słuchać ostrej krytyki pod jej adresem.

Choć "Taniec z gwiazdami" emitowany jest już od wielu lat, czegoś takiego, co wydarzyło się ostatnio, chyba jeszcze nie było. W pierwszym odcinku najnowszej edycji wystąpiły nowe pary, a wśród nich Justyna Żyła i Tomasz Barański. 

Była żona skoczka nie poradziła sobie najlepiej. A właściwie poszło jej tragicznie. Myliła kroki, była bardzo zdenerwowana i nie nadążała za partnerem, który próbował ratować sytuację, lecz bez skutku. Opinie były miażdżące. 

"Aż przełykam ślinę. Mówiłam o wysokim poziomie tej edycji. Cofam te słowa!  Moja ciało krzyczy. Jestem zaskoczona. Tańczyłaś jak przedszkolak. Tańczyłaś, to za dużo powiedziane. Masakra" - mówiła Iwona Pavlović. 

Reklama

Z kolei Andrzej Grabowski ułożył wierszyk z aluzją do stanu cywilnego Żyły. "Justyna Żyła - uważaj, żebyś w następnym odcinku nie była 'była'" - zadeklamował. 

Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że na upokarzanie matki musiały patrzeć dzieci. Syn i córka Żyłów zasiedli na widowni, skąd oklaskiwali Justynę. Musiało być im bardzo przykro słuchać tak okropne rzeczy pod adresem mamy. 

Wolne momenty podczas nagrań Justyna poświęcała właśnie dzieciom. Na zdjęciach widać, jak troskliwie się nimi zajmuje. Także na Instagramie opublikowała zdjęcie właśnie z nimi. 

Po programie Justyna nie zabrała jeszcze głosu. Na InstaStory około 3 w nocy pokazała jedynie zdjęcie śpiącej córki. "Towarzystwo śpi w najlepsze... a ja im się przyglądam, jak słodko śpią" - napisała.

***

Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Taniec z gwiazdami" | Justyna Żyła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy