Te opolskie skandale śledziła cała Polska. Górniak nie darowała Donatanowi
Festiwal w Opolu był niegdyś kultowym widowiskiem muzycznym. Niestety, z roku na rok oglądalność festiwalu maleje. W ostatnich latach publiczność była świadkiem nie tylko zachwycających występów wielu cenionych artystów, ale również skandali z ich udziałem. Przypominamy największe afery, które wydarzyły się podczas poprzednich edycji Festiwalu w Opolu.
Festiwal w Opolu, który odbył się w 2017 roku, został zapamiętany z powodu sytuacji z udziałem Maryli Rodowicz, Kayah i Katarzyny Nosowskiej. Miały one wystąpić wspólnie na scenie z okazji 50-lecia twórczości Maryli Rodowicz. Jednak wówczas nie zgodził się na to prezes Telewizji Polskiej – Jacek Kurski. Dlaczego? Prawdopodobnie miało to związek z czynnym poparciem przez Kayah i Nosowską Czarnego Protestu zorganizowanego przez Ogólnopolski Strajk Kobiet.
Jednak w trakcie rozmów Rodowicz z ówczesnym prezesem TVP mającym na celu załagodzenie sytuacji, Kurski zarzekał się, że żaden zakaz występów dla wokalistek nie istnieje. W międzyczasie Kayah i Nosowska same zrezygnowały z udziału w Festiwalu w Opolu, który ostatecznie został przesunięty na wrzesień.
Na Festiwalu w Opolu w 2018 roku rozegrały się dwa skandale. Pierwszy z nich miał związek z występem zespołu Girls on Fire. Kapela odegrała swój utwór "Siła kobiet" podczas koncertu Debiutów. Piosenka była uznawana za hymn protestów organizowanych w związku z zaostrzeniem prawa aborcyjnego. Ostatecznie utwór wygrał, jednak pracownik TVP odpowiedzialny za dopuszczenie go do konkursu został zwolniony.
Drugi skandal miał miejsce z udziałem Edyty Górniak i Donatana – razem stworzyli oni utwór "Andromeda". Podczas pozowania fotoreporterom, Edyta Górniak spoliczkowała Donatana za to, że mężczyzna złapał ją za pośladek. Sytuacja ta doprowadziła do zerwania współpracy pomiędzy dwojgiem artystów.
Jeden z największych skandali na Festiwalu w Opolu wydarzył się podczas edycji w 2008 roku. Wówczas podczas konkursu Premier, w trakcie którego wybierana była najlepsza premierowa piosenka, doszło do niecodziennej sytuacji. Według wyświetlonej tabeli z wynikami wygrał zespół Zakopower. Jednak ogłoszono, że zwyciężczynią została Katarzyna Cerekwicka.
Zaskoczona wokalistka odebrała nagrodę na scenie i wygłosiła przemówienie. Jednak po chwili zorientowano się, że wyniknęła pomyłka. Nagroda została jej odebrana i wręczona właściwemu zwycięzcy.
Przeczytaj też:
Maryla Rodowicz narzeka na festiwal w Opolu. Oto jak podsumowała całe zajście
Ostra reakcja Kurzajewskiego. Najpierw wieści o festiwalu w Opolu, a teraz taki wybuch
Ochman komentuje aferę wokół Festiwalu w Opolu. Zaskakujące słowa!