Reklama
Reklama

"The Voice Kids": Koledzy odtrącili Kamila! "Był wyzywany, został sam przeciwko całemu światu"

Trwa czwarta edycja muzycznego show Telewizji Polskiej "The Voice Kids". W sobotę wieczorem odbyło się ostatnie przesłuchanie w ciemno, a miejsca w drużynach zostały obstawione. Na jury w składzie Cleo, Dawid Kwiatkowski oraz Tomson i Baron szczególne wrażenie zrobił występ 14-letniego Kamila z Mielca. Nastolatek był odtrącany przez rówieśników ze względu na swoją pasję, w programie wykonał piosenkę o samotności. Cleo nie kryła swojego wzruszenia.

Kamil zawsze interesował się śpiewem, gimnastyką i tańcem, zupełnie inaczej niż jego koledzy, którzy zamiłowaniem darzyli piłkę. W pewnym momencie dzieci odtrąciły chłopca.

- Koledzy zaczęli się po prostu ode mnie odwracać ze względu na to, że śpiewam, nie wiem dlaczego - opowiadał Kamil.

- Spotkał się z hejtem, był wyzywany i został sam przeciwko tak zwanemu całemu światu w szkole - mówiła mama Kamila Dagmara.

Na szczęście rodzice bardzo go wspierają i pomagają mu budować poczucie własnej wartości, dzięki temu chłopiec z chęcią podjął wyzwanie, jakim z pewnością był dla niego występ w muzycznym show. Do odwagi zachęcił także innych. 

- Przyszedłem do tego programu, żeby pokazać innym, że warto dążyć do celu i warto spełniać marzenia - powiedział  Kamil. Wykonał piosenkę "Dancing on my own", która opowiada o samotności.

Wszyscy członkowie jury odwrócili się w stronę uczestnika, co oznacza, że występ im się podobał. Szczególne wrażenie zrobił na Cleo.

Reklama

- Pamiętaj, żeby z tej wrażliwości być dumnym. Mam wrażenie, że młodzi mężczyźni wstydzą się być wrażliwymi. Artyści potrzebują być, żeby przekazywać nam emocje na scenie - wyjaśniała Cleo.

Czy widzieliście już występ Kamila? Jak Wam się podobał?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy