Reklama
Reklama

"Tok Szoł". Halina Mlynkova: "Siła kobiet nie ma granic"

Halina Mlynkova była gościem Wojciecha Jagielskiego w najnowszym odcinku programu "Tok Szoł". W wywiadzie wspomniała o pewnej ważnej dla niej książce, która stała się pretekstem do rozmowy o sytuacji kobiet.

- Oriana Fallaci wywarła na mnie ogromny wpływ, bo pokazała w książce "Kapelusz cały w czereśniach" historię swojego rodu, chyba od XVII wieku. To była bardzo trudna droga dla kobiet - opowiadała Halina Mlynkova w rozmowie z Wojciechem Jagielskim. 

Piosenkarka przyznała, że marzenia kobiet w książce Fallaci kończyły się wraz z nadejściem małżeństwa, które zamykało im drogę do samorozwoju. Zamążpójście powodowało natomiast presję posiadania dzieci, co w konsekwencji nierzadko prowadziło do zgorzknienia lub nawet chorób psychicznych.

Reklama

- Ostateczna refleksja jest dość smutna. Zawsze te kobiety, które w tamtych czasach miały zabronione czytanie, pisanie, były właśnie takim trochę narzędziem do rodzenia dzieci. Co, mam wrażenie, że znowu powoli jest kobietom po prostu narzucane. Nadal w niektórych kulturach to funkcjonuje - wyjaśniała Mlynkova. 

Później Wojciech Jagielski zapytał swoją rozmówczynię o to, co dała jej ta lektura. - Generalnie lubię do tej książki wracać myślami. Siła kobiet nie ma granic. Nawet jeżeli przeszłyśmy, bo mówię o moich babciach, prababciach i tak dalej, bardzo długą drogę do tego, żeby móc dzisiaj swobodnie się wypowiadać, mieć swoje własne zdanie, móc pracować, spełniać własne marzenia - odpowiedziała.

 - Myślę, że generalnie ta samodzielność jest nam dana. My w to nie wierzymy, natomiast kobiety są dużo silniejsze od mężczyzn - skwitowała Mlynkova. 


"Tok Szoł" to program, w którym Wojciech Jagielski oraz Katarzyna Pakosińska, artystka kabaretowa i aktorka, rozmawiają ze znanymi postaciami polskiego show-biznesu.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy