Reklama
Reklama

Tomasz Dedek walczył z rakiem w ciszy. To były dramatyczne chwile

Tomasz Dedek (61 l.) przyznał się do choroby dopiero wtedy, gdy miał pewność, że wyzdrowieje. Jego życie wisiało na włosku, a on sam starał się z tym uporać. Jak dziś wygląda jego życie po stoczonej walce z rakiem?

O tym, że Tomasz Dedek zachorował na raka, wiedzieli tylko jego najbliżsi. Kiedy wiosną ubiegłego roku poprosił dyrektora Teatru Komedia o zastępstwo w sztuce "Interes życia", nie przyznał się, że rozpoczyna leczenie.

Wierzył, że wspierany przez żonę, córkę i synów, pokona chorobę. 

"Powiedział nam o tym, gdy okazało się, że ma szansę wyzdrowieć" - mówi w rozmowie z "Życiem na gorąco" koleżanka aktora. - "Przez rok zmagał się z rakiem, ale wygrał tę walkę". 

Dziś Tomasz Dedek chciałby zapomnieć o tym, co przeszedł i skupia się na pracy. Przygotowuje się do premiery w teatrze Komedia. Aktorstwo nie jest jednak dla niego najważniejsze. 

Reklama

"Jedyne, co tak naprawdę mamy, to nasze dzieci" - twierdzi. - "Musimy o nie dbać. Dbać o rodzinę".

Dwa lata temu przez chwilę myślał, że jego rodzina się rozpadnie. Żona - młodsza od niego o kilka lat Magdalena Soszyńska-Dedek, wiedziała, że tylko od niej zależy, czy ich małżeństwo przetrwa.

Dziś wie, że dobrze zrobiła, walcząc o nie. Tomasz Dedek był bardzo zadowolony, gdy przed wakacjami producenci "M jak miłość" zaproponowali mu powrót do serialu po osiemnastoletniej przerwie. Żartuje, że znowu został obsadzony w roli zimnego drania.

W 2007 roku miał okazję na własnej skórze poczuć, co to znaczy! Na jaw wyszło wtedy, że na studiach współpracował z komunistycznymi służbami. 

"To haniebny epizod z mojej przeszłości" - napisał wówczas w oświadczeniu.

Ten fakt i niedawna walka z rakiem to coś, co wolałby wymazać ze swego życiorysu i z pamięci. 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Dedek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy