U Tyszkiewicz się nie przelewa
Beata Tyszkiewicz (74 l.) szuka pracy w telewizji. Potrzebuje pieniędzy!
Przez lata zasiadała w jury "Tańca z gwiazdami". Kiedy program znikł z anteny, gwiazda pozostała bez pracy, co poważnie odbiło się na jej budżecie.
Ostatnio aktorka wzięła udział w nagraniu odcinka "Kocham Cię, Polsko", za co zgarnęła 2,5 tys. zł. Jak mówi informator "Rewii", Tyszkiewicz szuka następnych wyzwań i pracy w telewizji. A wszystko z troski o swoje dorosłe już córki: Wiktorię (35 l.) i Karolinę (44 l.).
"Jest przyzwyczajona do aktywnego trybu życia. Nie narzeka. Kocha córki, jest z nimi o wiele bardziej związana niż z byłymi partnerami" - zdradza jej znajoma.
Pani Beata nie wyobraża sobie, by mogła czegokolwiek odmówić wnukom. Ma ich dwóch - Szymona (5 l.) i półrocznego Marcela. Słabość do chłopców jest tym większa, że na co dzień się z nimi nie widuje.
Wiktoria Padlewska i jej mąż David Jacques Pierre Bosca na stałe mieszkają bowiem w Szwajcarii. "Kiedy przyjeżdżają do Polski, babcia zasypuje chłopców prezentami" - zdradza źródło "Rewii".
Aktorka nie może zatem pozwolić sobie na słodką bezczynność. Na szczęście zdrowie jej dopisuje. Czy znajdzie pracę w telewizji?
IA
38/2012