Reklama
Reklama

W "Top Model" poniżają dziewczyny?

Prymitywne komentarze, chamstwo, macanie - jurorzy "Top Model" nie są zbyt łaskawi dla młodych kandydatek na modelki!

"Aż mi stanął mikrofon, tam gdzie nie trzeba" - wydusił we wczorajszym odcinku (21 września) Marcin Tyszka po konfrontacji z Angeliką Fajcht, jedną z uczestniczek.

"Coś ci opadło, coś ci stanęło, coś kosztem czegoś" - podsumowała Karolina Korwin-Piotrowska.

Inną z kandydatek Dawid Woliński zapytał wprost: Co sobie robiłaś? Kiedy dziewczyna odparła, że nie poprawiała ust i piersi, projektant zapragnął sprawdzić to osobiście.

"Idź się pobaw balonami!" - dopingowała go Joanna Krupa.

"To jest czysto dydaktyczne zajęcie!" - usprawiedliwiał się Woliński.

Reklama

Tym, co dzieje się w tvn-owskim show, oburzony jest Piotr Krajewski. Uważa on, że "żaden szanujący się projektant nie obmacuje modelek na castingach".

"To, co zrobił Woliński, jest żenujące, poniżające i bije w cały świat mody" - atakuje na łamach "Super Expressu".

Jego zdaniem ocena modelek oraz słownictwo, którym Dawid operuje, nie ma nic wspólnego z modą.

"To, co widziałem, nadaje się do prokuratury. Jestem tym zdruzgotany!" - stwierdza.

Zbulwersowany jest także zachowaniem innych jurorów. Postawę Marcina Tyszki określa jako "żałośnie śmieszną".

"Jak można na litość boską oblać modelkę sokiem i oblizywać?" - pyta.

"Pomijam fakt, że powiedział do uczestniczki programu: 'Zdejmij stanik, a przejdziesz dalej'. I przeszła. Oznacza to, że aby zostać uczestniczką pięknego świata mody, trzeba się rozebrać?!" - ciągnie Krajewski.

Korwin-Piotrowska to "całkowita pomyłka".

"Co ta kobieta robi w tym programie? Jej oceny są bezczelne, na poziomie uczennicy szkoły podstawowej klasy 4. Poza tym Piotrowska jest od wszystkiego, czyli od niczego. Ma problemy z samą sobą i myślę, że wynika to z braku akceptacji samej siebie".

Zgadzacie się z jego krytyką?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy