Reklama
Reklama

"W tym związku czuję się bardziej dojrzale"

Michał Wiśniewski i Dominika Tajner, choć oboje mają trudne charaktery, wierzą, że ich uczucie "przetrwa wieki".

Ona oczarowała go klasą, on ją osobowością, ciepłem i wrażliwością. "Ja nie jestem człowiekiem nieskomplikowanym" - opowiada lider Ich Troje "Twojemu Imperium".

"Jeśli nie gram w pokera, to latam. A wówczas nie poświęcam kobiecie zbyt dużo czasu. Dominika świetnie znosi wszystkie moje wady. Jest ze mną w każdej chwili na dobre i na złe. To bardzo ważne, jeśli czujesz, że możesz liczyć na tę drugą osobę" - podkreśla.

Tajner także nie ukrywa, że ma silny charakter i chce dominować, jednak - jak uważa - ich związek dzięki temu jest bardziej partnerski.

Reklama

"Michał musi liczyć się z moim zdaniem i nauczyć się, że decyzję podejmują dwie strony, a nie jedna. Myślę jednak, że gdy już skończymy ten okres docierania, będzie całkiem dobrze. Bo nie ma u nas zawodowej rywalizacji, jak wcześniej u Michała bywało. Ja nie śpiewam, nie tańczę, nie zamierzam nawet. Michał z kolei jest artystą, nie nadaje się do zarządzania firmą. Te wszystkie sprawy wzięłam na siebie ja, jako menadżer" - tłumaczy Dominika.

Zaręczyli się dwa razy, u wspólnego znajomego na Mazurach - pierwszy raz nad jeziorem, o wschodzie słońca, drugi oficjalnie, w towarzystwie przyjaciół.

"W tym związku czuję się bardziej dojrzale, niż kiedykolwiek się czułem. I wierzę, że tym razem się uda" - mówi Wiśniewski.

Ich ślub zaplanowany jest na lipiec 2012 r. Będzie to czwarte małżeństwo lidera Ich Troje.

Dowiedz się więcej na temat: Michał Wiśniewski | Dominika Tajner | związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy