Reklama
Reklama

Weronika Rosati już rozstała się z Robertem Śmigielskim, ojcem jej córki! Menedżerka potwierdza!

Weronika Rosati (34 l.) i Robert Śmigielski (52 l.) nie są już razem! Aktorka i ortopeda niedawno zostali rodzicami, lecz ich drogi podobno rozeszły się...

W grudniu zeszłego roku Weronika Rosati po raz pierwszy została mamą. W szpitalu w słonecznej Kalifornii urodziła córeczkę, Elizabeth. Ojcem dziecka jest znany ortopeda i ekspert w programie śniadaniowym, Robert Śmigielski. 

Weronika i Robert są parą od około dwóch lat. I wydawałoby się, że tworzą szczęśliwy związek. Jednak mogą to być tylko pozory. Jak czytamy w "Fakcie", ponoć... nie są już razem! 

"Weronikę pochłonęło wychowywanie małej Elżbietki, a Roberta praca. On ma teraz tyle obowiązków, jak nigdy wcześniej. Zaczęli więc naturalnie żyć osobno. W pewnym momencie stwierdzili, że najlepszym wyjściem z sytuacji będzie rozstanie" - opowiada informator tabloidu. 

Reklama

Ponoć rozstanie przebiegło w przyjaźni, a oboje przekonani są o słuszności podjętej decyzji. "Gdyby dłużej tkwili w związku, w końcu zaczęłyby się kłótnie i wrogość, a tego, ze względu na córkę, chcieli uniknąć" - mówi rozmówca gazety i dodaje, że teraz "całym światem Rosati jest córka".

Równocześnie z tymi doniesieniami w "Vivie!" ukazał się wywiad z Weroniką. Z rozmowy wynika, że aktorka rzeczywiście niemal całkowicie pochłonięta jest opieką nad dzieckiem. Podkreśla, że teraz jest przede wszystkim mamą. Właściwie przez prawie całą rozmowę wspomina o córce.

"Elizabeth [przyp. red.] jest osobą, z którą najbardziej na świecie chcę spędzać czas", "Od kiedy zostałam mamą, macierzyństwo wypełnia mój cały świat", "Teraz najważniejsza jest dla mnie Ela. Chciałabym dać jej jak najfajniejsze życie, zapewnić bezpieczeństwo, spokój, zdrowie na tyle, na ile mogę. Ale przede wszystkim moją obecność"- opowiada Weronika.

Mała Elizabeth towarzyszy jej stale, także w pracy. Matka i córka nie mogą się rozstać. "Mamy swój hermetyczny, mały świat. Jak ktoś jest fajny i go lubimy, zapraszamy na wizyty" - stwierdza Rosati.

Co ciekawe, ani razu nie pada deklaracja głębszych uczuć w stosunku do Śmigielskiego. W ogóle temat ojca dziecka jest jakby unikany. Gdy dziennikarka przeprowadzająca wywiad poruszyła jego wątek, Rosati szybko zbyła temat... 

Na pytanie, czy tata Elizabeth pomaga jej przy córce, wolała raczej podkreślić zasługi swojej mamy. "To nie jest łatwe z uwagi na jego pracę i inne zobowiązania. Bardzo pomaga mi mama. Jest ze mną na planie i zajmuje się Elą, gdy ja nie mogę. (...) Wspiera mnie też psychicznie. Zawodowo też nie poradziłabym sobie bez niej" - wyjawia Rosati, a temat partnera zagaduje jeszcze wyznaniami o treningach i przywiązaniu do ćwiczeń. 

Później już ani razu nie mówi o Śmigielskim. Podkreśla za to swoje zamiłowanie do... samotności. Pada również pewna tajemnicza deklaracja... 

"Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale jeżeli spojrzysz obiektywnie, z dystansu na to, w jaki sposób Ela znalazła się na świecie, to ta historia mogłaby być scenariuszem taniej telenoweli, ckliwego dramatu albo thrillera psychologicznego. Właściwie każdego z tych gatunków filmowych, z naciskiem na meksykańską telenowelę. Moje życie jest nieprzewidywalne, więc nastawianie się na cokolwiek czy nawet marzenie o czymkolwiek wydaje się... iluzoryczne" - mówi Rosati. 

Do plotek w końcu odniosła się menedżerka aktorki, która w rozmowie z "Party" potwierdziła rozstanie Wery z ortopedą!  

"Po dzisiejszej publikacji 'Faktu' dostaje dużo zapytań w sprawie Weroniki Rosati. Rzeczywiście rozstanie jest prawdą. Dla niej to szczególnie bolesne, ponieważ jest mamą malutkiej córeczki i jak każda mama marzyła o tym by zapewnić swojemu dziecku pełną rodzinę. Chce się teraz skupić wyłącznie na szczęśliwych chwilach z Eli. 

Na pewno zaś to czego Weronika Rosati chce najbardziej to dać swojej córce maksymalnie dużo spokoju. I nie chce by w przyszłości Elizabeth czytała o rozstaniu swoich rodziców. Sprawy rodzinne chcą zachować wyłącznie dla siebie. Bardzo proszę wszystkich o uszanowanie tej prośby" - informuje menedżerka. 

*** 
Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Weronika Rosati
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy