Wieści z domu Steczkowskiej i Myszkowskiego dotarły niespodziewanie po Eurowizji. Potwierdziła za nich, widziała na własne oczy
Justyna Steczkowska kilka dni temu wróciła z finału Eurowizji, gdzie ostatecznie zajęła 14. miejsce, choć - zdaniem wielu - zasługiwała na znacznie wyższe miejsce. Niestety, jurorzy nie podzielili zachwytów widzów i niemal pominęli je występ podczas przyznawania swojej części punktów. Przy okazji konkursu na temat Jusi zaczęło się w międzyczasie wypowiadać także wiele znających ją prywatnie osób. Wyznanie szczególnie jednej z nich właśnie zaczęło nieść się w mediach. Oto szczegóły.
Justyna Steczkowska po trzydziestu latach wróciła na Eurowizję, co wywołało nad Wisłą niemałe poruszenie. Półfinałowy występ, w którym Jusia wypadła chyba najlepiej ze wszystkich, rozbudził apetyty wśród polskich fanów konkursu. W finale szybko sprowadzono nas na ziemię.
Ostatecznie nasza reprezentantka zdobyła 14. miejsce, co było wynikiem bardzo kiepskich not od jurorów z innych krajów. Z kolei widzowie byli dla wokalistki o wiele łaskawsi. Gdyby tylko ich punkty decydowały, Steczkowska skończyłaby na miejscu siódmym. Gdy dodamy do tego bardziej sprawiedliwe oceny jurorów, moglibyśmy nawet mówić o podium. Stało się jednak inaczej.
"Tak się wydarzyło, jak się wydarzyło. Jeśli państwu się występ podobał, no to mogę się cieszyć. Podobał się też wielu ludziom, widocznie milionom, skoro jesteśmy na 7. miejscu wśród publiczności, no i z tego powinniśmy się cieszyć" - wyznała już po konkursie sama Justyna.
Gwiazda wróciła już do kraju, gdzie oczywiście czekały na nią tłumy fanów. Szybko okazało się, że Justyna ani na chwilę nie zamierza zwalniać tempa, a już w najbliższy piątek wystąpi na Polsat Hit Festiwal, gdzie zaprezentuje polskiej "Gaję" w formie, jaką znamy z Eurowizji. Szykuje się więc nie lada widowisko.
W międzyczasie w mediach zaczęło się nieść wyznanie Anny Strażyńskej, restauratorki i gwiazdy TVP. Kobieta zna Justynę osobiście, a nawet gościła jakiś czas temu w jej domu.
W rozmowie z "Super Expressem" wyjawiła, jakim małżeństwem są Justyna Steczkowska i Maciej Myszkowski. Potwierdziła doniesienia w szczególnie jednej sprawie.
"Justyna... ja byłam jej gościem w domu, a ona była moim gościem w moim programie. Co mogę powiedzieć? Mogę powiedzieć tylko tyle, że oni są naprawdę fajnymi ludźmi, fajnie gotują, bardzo fajnie prowadzą dom rodzinny" - wyznała otwarcie Strażyńska.
Potem dodała, że podpatrzyła przepis Justyny na jej słynny chleb, który namiętnie piecze i obdarowuje znajomych. Recepturę Strażyńska zamierza wprowadzić w swojej restauracji.
"Jeszcze go nie wprowadziłam, ale go cały czas robię, częstuję gości i oni są zachwyceni. Zachwyceni naprawdę, a ten chleb jest dla mnie mistrzostwem" - wyznała kobieta.
Przypomnijmy raz jeszcze, że już w piątek 23 maja w Operze Leśnej w Sopocie Justyna wystąpi pierwszy raz od powrotu z Bazylei. Jurorka "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" na Polsat Hit Festiwal zaprezentuje "Gaję", jaką widzieliśmy na Eurowizji.
Zobacz też:
Występ Steczkowskiej nie obył się bez wpadki. Fani komentują: "Dla nas już wygrałaś"