Reklama
Reklama

Wiśniewski łagodnieje na starość?

Naszym zdaniem to jednak tylko chwilowa niedyspozycja.

Michał Wiśniewski (35 l.) oświadczył na swoim blogu internetowym, że nie zamierza walczyć z Mandaryną (30 l.) o pozostawienie ich dzieci Fabienne (5 l.) i Xaviera (6 l.) w niemieckojęzycznym przedszkolu. Pisaliśmy o tej sprawie jakiś czas temu.

"marta zabrała dzieci z niemieckiego przedszkola i spędziły pierwszy dzień w nowym." - pisze pisenkarz. "uważam, że pani Dr. Kleber ma rację, że marta popełniła błąd - ale nie jest to warte naszej kłótni [! - red.]."

"potrafię trzy rzeczy do mniemanej perfekcji: mówić po niemiecku, pilotować i tworzyć klimat :-) i wydaje mi się, że miałem okazję przekazać jadną z nich moim dzieciom. rozumiem martę. polska i niemiecka mentalność różnią się od siebie. ale nie powinno się zabierać dzieciakom przyjaciół i szansy na znajomość języka w tym momencie."

Reklama

""xavier w przyszłym roku pewnie pójdzie do szkoły. mogliśmy wtedy zadecydować czy do polskiej czy polsko-niemieckiej. no cóż moje passe jest spowodowane bardziej brakiem chęci na poważną kłótnię niż dobrem dzieci albo powiem ostrożniej gorszym dobrem - bo ona również nie chce dla nich źle ..."

Nie chce nam się wierzyć, że Michał tak łatwo odpuścił. To na pewno tylko pokazówka, a Marta będzie do końca życia wysłuchiwać wymówek, że jej dzieci nie są bilingwiczne.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy