Reklama
Reklama

Włodarczyk miała poważny wypadek. Izabella Miko wini... szczepionki?! "Coraz więcej jest takich przypadków". Odleciała?

Agnieszka Włodarczyk (41 l.) zamieściła wczoraj na Instagramie przerażający wpis, dotyczący wypadku z jej udziałem. Aktorka w nocy straciła przytomność i upadła na podłogę. Gdy się obudziła, leżała w kałuży krwi. Znana z antyszczepionkowych teorii Izabella Miko ma swoje podejrzenia, co do prawdziwej - jej zdaniem - przyczyny zdarzenia. Kompletnie zwariowała?

Agnieszka Włodarczyk: wypadek w domu

Agnieszka Włodarczyk podzieliła się wczoraj wstrząsającą wiadomością. Aktorka opublikowała na Instagramie wpis, w którym opowiedziała o tym, co wydarzyło się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Gdy w środku nocy Włodarczyk wstała, aby nakarmić swojego małego syna, niespodziewanie doszło do strasznego wypadku. Gwiazda nagle straciła przytomność.

Na skutek upadku aktorka złamała sobie nos. Na szczęście szybko trafiła do szpitala, gdzie otrzymała niezbędną pomoc medyczną.

Reklama

W komentarzach od razu zaroiło się od słów wsparcia. Wszyscy fani zjednoczyli się z gwiazdą w tym trudnym dla niej czasie. Nie zabrakło również wpisu Izabelli Miko, która postanowiła udzielić rady swojej koleżance. Tyle tylko, że znana z antyszczepionkowych teorii celebrytka znów zaczęła węszyć spisek!

Włodarczyk miała wypadek. Miko węszy teorię spiskową

Izabella Miko od dawna słynie z zamiłowania do medycyny alternatywnej oraz sceptycyzmu w stosunku do szczepień. W przeszłości opowiadała nawet o praktykowanym przez siebie okadzaniu krocza i pach. Przypomnijmy, że zimą zeszłego roku gwiazda zamieściła na profilu Małgorzaty Rozenek-Majdan komentarz, w którym stwierdziła, że szczepionki przeciwko COVID-19 nie są klasycznymi preparatami, jakie do tej pory znaliśmy. Przestrzegała wówczas przed możliwymi skutkami ubocznymi szczepień na koronawirusa. Wcześniej aktorka pokłóciła się również z Bartkiem Kasprzykowskim, próbując nakłonić go do zmiany zdania na temat szczepionek na COVID-19.

Dziś, kiedy pandemia jest już właściwie przeszłością, temat szczepień stopniowo odchodzi w niepamięć. Wciąż jednak pojawiają się głosy sceptyków, którzy w rozmaitych dolegliwościach doszukują się skutków ubocznych szczepionek przeciwko koronawirusowi. Podobnie stało się zaraz po wypadku z udziałem Agnieszki Włodarczyk. Kilka osób w komentarzach zaczęło snuć domysły na temat rzeczywistej przyczyny incydentu. Izabella Miko również nie omieszkała wyrazić własnego zdania. W jej wypowiedzi pobrzmiewają nuty charakterystyczne dla środowiska antyszczepionkowego. 

Na jej wpis bardzo szybko zareagowali internauci. Jedna z użytkowniczek, związana zresztą od lat z medycyną, próbowała dowiedzieć się, czym jest "cierpkość krwi", o której wspomniała aktorka. Niewykluczone, że Izabella Miko miała na myśli termin funkcjonujący wyłącznie w pseudomedycynie bądź terapiach naturalnych. 

Zobacz też:

Klaudia Halejcio narzekała na wysoką ratę kredytu. Nie powiedziała nam całej prawdy?

Tomasz Lis stracił pracę. W redakcji "Newsweeka" głośno od plotek. "Nosił się od lat, jakby był nietykalny"

Eurowizja. Kraje, których głosy anulowano, będą bojkotować kolejny konkurs? Polska się opowiedziała

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Włodarczyk | Izabella Miko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy