Reklama
Reklama

Wodecki: Życie po "Tańcu z gwiazdami"

Przestał być jurorem, by znów stać się muzykiem. Robić to, co kocha najbardziej już od czterdziestu lat.

Po rozstaniu z programem "Taniec z gwiazdami" Zbigniew Wodecki nareszcie wraca do intensywnego koncertowania. To, że zakończył swoją przygodę z show, przyniosło mu wielką ulgę.

"Po sześciu latach przyszedł kres... Ale to dobrze, bo odżyłem. Pewnie, jest mi trochę żal ze względu na świetną atmosferę, ale wszystko ma swój koniec" - mówi "Świat&Ludzie".

Nie rozpamiętuje tego, co było, tylko cieszy się, że będzie miał więcej czasu.

"Znów zacząłem robić swoje, ale... niestety już wiek nie ten. Aby zagrać to, co kiedyś grałem bez najmniejszego wysiłku, teraz muszę dużo ćwiczyć, a i nie zawsze efekt jest taki, jakiego oczekuję" - zdradza.

Reklama

Muzyk postanowił jednak zacisnąć zęby, bo sztuki nie potrafi traktować ulgowo.

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: "Taniec z gwiazdami" | Zbigniew Wodecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy