Reklama
Reklama

Wojciech Szczęsny ma już dosyć piosenki Mariny?! "Moja cierpliwość też ma swoje granice"

Marina Łuczenko-Szczęsna (32 l.) nagrała ostatnio trwający 2,5h live na Instagramie. Wojciech Szczęsny starał się być wspierającym mężem, jednak chyba i jego przytłoczył czas nagrania. Irytować zaczęła go również najnowsza piosenka żony. O wszystkim poinformował w komentarzach...

Marina Łuczenko-Szczęsna próbuje aktualnie zawojować listy przebojów i promuje, jak może swój najnowszy singiel "Lip Gloss". Celebrytka w całą akcję włączyła nawet swojego synka Liama. Chłopczyk został ubrany niedawno w bluzę z nadrukiem okładki singla.

W poniedziałek rano miała miejsce premiera teledysku do najnowszego hitu. Teledysk nakręcony został z rozmachem, z całą pewnością Marina nie przyoszczędziła na produkcji. Kręcono go bowiem w Paryżu i w Warszawie. W klipie pojawił się nawet jej syn.

Reklama

Teraz Marina za wszelką cenę chciała sprawić, żeby jej fani zapamiętali piosenkę, bowiem "katowała nią" widzów przez 2,5 godziny nagrania live na swoim Instagramie. Ku zdziwieniu wszystkich, pierwszy nie wytrzymał Wojtek Szczęsny, który w komentarzach napisał, co o tym sądzi.

Wspierający mąż pokusił się o jeszcze jeden komentarz. Stwierdził, że jego cierpliwość została wystawiona na próbę.

A wam jak się podoba najnowsza piosenka Mariny?

Zobacz też:

Marina Łuczenko-Szczęsna wspomina zaloty męża. "Nie znałam cię, ziomal!"

Kim Kardashian znowu zakochana! I to w kim!

Meg Ryan kończy 60 lat. Przypominamy jej kultowe role!

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Wojciech Szczęsny | Marina Łuczenko-Szczęsna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy