Reklama
Reklama

Współpracownik ujawnił prawdę o Elżbiecie Jaworowicz! Szok?

Elżbieta Jaworowicz (73 l.) to bez wątpienia telewizyjna ikona. Jaka jednak jest naprawdę?

Choć Elżbieta Jaworowicz osiągnęła już wiek emerytalny, nie chce żegnać się z pracą.

"Niezatapialna" – mówią o niej ludzie z TVP.

Do telewizji trafiła jako studentka Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego.

Kiedy „Telewizyjny Ekran Młodych” ogłosił konkurs dla początkujących dziennikarzy, bez wahania do niego przystąpiła i dostała się do pracy.

Tego, jak zachowywać się przed kamerą, uczyła ją Irena Dziedzic. Podobno to właśnie legendarna dziennikarka pokazała młodziutkiej Eli, w jaki sposób układać nogi, siedząc na krześle.

Reklama

Dziś nogi gospodyni "Sprawy dla reportera” mają nawet własną stronę na Facebooku i wciąż wzbudzają zachwyt!

Ale niewiele osób pamięta, że na początku zawodowej kariery prowadziła program o… modzie! Na to, by poprowadzić „Sprawę dla reportera”, czekała dziesięć lat.

Program od razu spodobał się widzom, a ona zyskała miano pogromczyni bezdusznych urzędników i przedstawicieli władz. Jaworowicz rzadko udziela wywiadów. Jeśli decyduje się na rozmowę, zastrzega, że będzie mówiła wyłącznie o pracy.

Prywatności strzeże, jak oka w głowie. Nic więc dziwnego, że każdy "przecie" od osób z jej otoczenia wzbudza ciekawość i trafia na łamy tabloidów. 

W najnowszym "Fakcie" na temat Elżbiety wypowiedział się jej bliski współpracownik. Adwokat Piotr Kaszewiak pracuje z Jaworowicz od ponad ośmiu lat. 

O pani redaktor wypowiada się więc w samych superlatywach. 

"Elżbieta Jaworowicz jest tak samo silna, jak wrażliwa. Jest elegancka, subtelna i delikatna, ale jednocześnie za chwilę będzie twardo negocjować z nieprzebierającym w słowach cwaniakiem. I proszę mi wierzyć – odchodząc, ten cwaniak będzie ją bardzo szanował i bardzo się z nią liczył" - opowiada adwokat. 

Kaszewiak podziwia Jaworowicz za jej profesjonalizm i obiektywizm, czego nie potwierdzał chociażby jeden z dziennikarzy, który pożalił się, że dziennikarka go kopnęła. (Pisaliśmy o tym TUTAJ). 

"Obserwuję etykę pracy pani redaktor i widzę, że z racji pozycji i dorobku zawodowego nie musi nikomu niczego udowadniać, a i tak poświęca się dla swoich widzów. (...) Umiejętność prowadzenia programu w takiej formule najlepiej świadczy o kwalifikacjach i talencie pani redaktor" - dodaje adwokat.

Choć chyba nie zawsze udaje jej się zapanować nad zaproszonymi do studia gośćmi. Dochodziło przecież do sytuacji, gdy ludzie opuszczali studio w trakcie nagrań. (Przeczytacie o tym TUTAJ).

A wy co sądzicie o Elżbiecie Jaworowicz? Lubicie ją?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Elżbieta Jaworowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy