Reklama
Reklama

Wyrzucą Andersza z "Got to Dance"?

Fucha w tak wielkim show była dla młodego aktora powodem do nieskrywanej radości. Niestety, wiele wskazuje na to, że to ostatnia edycja z jego udziałem...

Alan Andersz (25 l.), jako juror w programie "Got to Dance" zarabiał całkiem sporą sumkę, dzięki czemu mógł wieść beztroskie życie. Ostatnie informacje o tym, że planowane jest kolejne odświeżenie składu jurorskiego bardzo go zmartwiło.

Podobno przezorny chłopak już zaczął rozglądać się za jakąś nową pracą.

Jak dowiedział się "Fakt" Alan wypytuje znajomych z branży, czy nie znalazłoby się dla niego jakieś zajęcie. Zdał sobie sprawę, że w show-biznesie nic nie trwa wiecznie.

Jego obawy są uzasadnione. Osoba z Polsatu zdradziła tabloidowi, że planowane są zmiany w fotelach jurorskich w tanecznym show.

Reklama

"Niewykluczone, że będziemy chcieli odświeżyć skład jurorski. Obecność Alana nie jest przesądzona" - zdradził informator.

Andersz przeczuwa, że podzieli los Krystyny Mazurówny (74 l.), którą z hukiem wyrzucono przed rozpoczęciem aktualnej edycji. Powodem miał być podobno podeszły wiek tancerki, co miało przeszkadzać Ninie Terentiew.

Czym Andersz podpadł carycy, że ważą się jego losy, tego nie wiadomo.

Będzie Wam go brakowało w programie?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alan Andersz | Nina Terentiew | bezrobocie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy