Reklama
Reklama

Wzięła ślub, żeby zataić, że jest biseksualna?

Whitney Houston - poślubiła Bobby'ego Browna, aby ukrócić spekulacje na temat jej biseksualizmu - tak przynajmniej twierdzi... jej były mąż.

Przed jej ślubem z Brownem w 1992 roku w mediach krążyły plotki o romansie Houston z jej asystentką Robin Crawford.

40-letni Brown, który rozwiódł się z piosenkarką w 2007 roku, twierdzi, że 46-letnia autorka hitu "I Will Always Love You" pragnęła stanąć z nim na ślubnym kobiercu i mieć dzieci, aby raz na zawsze zakończyć spekulacje na temat jej zamiłowania do innych kobiet.

Jak podaje portal ContactMusic.com, w swojej książce pt. "Bobby Brown: The Truth, the Whole Truth and Nothing But...", wokalista r'n'b napisał:

Reklama

"To małżeństwo było od początku skazane na porażkę... Myślę, że pobraliśmy się z niewłaściwych powodów. Teraz rozumiem, że Whitney miała inne plany niż ja, kiedy braliśmy ślub... Uważam, że ona zamierzała dzięki temu oczyścić swój wizerunek, podczas gdy ja po prostu chciałem być kochany i mieć dzieci".

"Media oskrażały ją o biseksualne skłonności i związek z jej asystentką - Robin Crawford. Ponieważ była ulubienicą Ameryki, nie pasowało to do niej... W sytuacji Whitney, jedynym wyjściem było zdecydowanie się na ślub i dzieci. To zakończyłoby te plotki, niezależnie od tego, czy były one prawdziwe, czy nie" - wyjaśnił muzyk.

PAP/pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Whitney Houston
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy