Zaczęło się od Bursztynowicz… Gwiazdy "Klanu" stawiają produkcji warunki
Odejście z "Klanu" Barbary Bursztynowicz, rozgoryczonej brakiem wyzwań aktorskich uruchomiło istną lawinę. Najdłużej grające gwiazdy emitowanej od 27 lat produkcji domagają się od producentów rozbudowania ich wątków, bo inaczej pójdą w ślady koleżanki. W "Klanie" szykują się rewolucyjne zmiany.
Kiedy Barbara Bursztynowicz żegnała się z "Klanem", podkreślała w wywiadach, że nie była to decyzja nagła, bo od dawna sygnalizowała ekipie, że jej wątek zmierza w złym kierunku.
Barbara Bursztynowicz, od 27 lat wcielająca się w postać Elżbiety Chojnickiej, w rozmowie ze "Światem seriali" nie ukrywała rozżalenia:
"Rola Elżbiety w ostatnich latach stała się powtarzalna i niczego zaskakującego w jej postępowaniu nie mogłam się już spodziewać. Ona żyła życiem innych, jakby nie miała swoich potrzeb, emocji czy swojego wewnętrznego życia".
Produkcja zignorowała przestrogi, a po odejściu aktorki wpadła w panikę.
Jak donosi "Super Express", inne gwiazdy telenoweli, m.in. Małgorzata Ostrowska-Królikowska, Tomasz Stockinger i Izabela Trojanowska też oczekują od produkcji ciekawszych wyzwań aktorskich. Pierwsze rezultaty już widać.
Grażynka Lubicz, grana od 1997 roku przez Małgorzatę Ostrowską-Królikowską stanęła w obliczu dramatycznej diagnozy. Aktorka liczy na to, że wątek walki z poważną chorobą pozwoli jej rozwinąć skrzydła pod względem aktorskim i ukazać całą gamę emocji, a nie tylko stać nad garnkami.
Jak ujawnia osoba z produkcji w rozmowie z "Super Expressem", to dopiero początek rewolucyjnych zmian. Serial znów ma się skupiać na swoich filarach, czyli bohaterach, obecnych w nim od początku. To oni mają zostać docenieni i wysunięci na pierwszy plan, kosztem osób, które do obsady dołączyły w późniejszym czasie:
"Piszą się scenariusze nowych odcinków. W planach jest też duży wątek dla Tomasza Stockingera, Izabeli Trojanowskiej i Andrzeja Grabarczyka. Nie będą już na dalszym planie. Do tej pory głównie komentowali życia innych, a teraz każdy z nich dostanie coś specjalnego, tak jak było w pierwszych sezonach. Ich aktorskie ego zostanie zaspokojone. To nasze najważniejsze gwiazdy, bo są z nami od pierwszego odcinka. Będą intrygi, romanse, zwroty akcji i emocje. Sceny i dialogi mają być głębsze, proszę się nie martwić, że bohaterowie będą się tylko snuli i brali udział w mało znaczących scenach".
Zobacz też:
Najpierw Bursztynowicz odeszła z "Klanu", a teraz takie wieści. Wiadomo, co dalej
Odejście Bursztynowicz zapowiadało koniec. Wiemy, co dalej z "Klanem"