Zespół VOX był naznaczony tragediami: śmierć, pobicie i załamanie psychiczne

Uwielbiany zespół VOX (posłuchaj!) był prawdziwym powiewem świeżości na PRL-owskim rynku muzycznym. Na początku występowali jako męski kwartet, który po zmianach członków zespołu ostatecznie stał się tercetem. Od wielu lat mogliśmy słyszeć o nieszczęściach, jakie spotkały obecnych i byłych członków zespołu. Wiele z nich jest tragicznych.

Zespół VOX pod przewodnictwem Witolda Paszta zyskał sławę już w czasie swojego debiutu w 1979 roku. Przed debiutem panowie trenowali choreografię, koordynację, a także uczyli się języka angielskiego.

Ich największym przebojem okazał się "Bananowy song", za który grupa otrzymała I Nagrodę Dnia Płytowego i Nagrodę Publiczności na Festiwalu Interwizji w Sopocie w 1980 r. Innymi znanymi przebojami zespołu VOX były utowry: "Masz W Oczach Dwa Nieba", "Dopiero Dziś", "Pogrążona W Sobie", "Sing, Sing, Sing", "A Ty Kochaj Mnie", "Zabiorę Cię Magdaleno".

Zespół miał na swoim koncie 8 długogrających płyt, które od razu stały się hitami sprzedażowymi! Przykładowo, płyta "Monte Carlo Is Great" sprzedała w 400 tysiącach kopii!

Jednak sukcesy na polu zawodowym, później niekoniecznie przełożyły się na sukces w życiu prywatnym.

Ryszard Rynkowski dołączył do zespołu jako akompaniator, a opuścił go w 1987 roku. Wybrał karierę solową, która szła mu świetnie. Jego pierwszy album solowy "Szczęśliwej drogi już czas" wydany w 1991 roku sprawił, że ugruntował swoją pozycję jako jeden z lepszych polskich wokalistów. Hitami z płyty są: "Szczęśliwej drogi już czas", "Wypijmy za błędy", czy "Nie budźcie marzeń ze snu".

Jeszcze większą popularność Rynkowski zdobył po nagraniu piosenki "Życie jest nowelą", która była wykorzystana jako czołówka popularnego serialu "Klan".

Wbrew pozorom, nowela w życiu Ryszarda Rynkowskiego była faktycznie raz przyjazna, raz wroga. W 2016 roku Polskę obiegły informacje na temat załamania nerwowego wokalisty, który awanturował się w swoim domu. Na dodatek wymachiwał bronią palną i groził, że odbierze sobie życie, po przyjeździe funkcjonariuszy Policji.

Pierwsze oznaki samotności i poczucia rozpaczy Rynkowski opowiedział w wywiadzie dla "Faktu" z 2003 roku. 

Wokalista najbardziej lubi spędzać czas w domu w Zbicznie, gdzie ma swój domowy azyl. To tam piosenkarz odpoczywa po koncertach.

Jerzy Słota prywatnie jest kuzynem Witolda Paszta. Jerzy był członkiem zespołu VOX przez 40 lat (odszedł w 2020 roku). Podczas koncertu w Legnicy został dotkliwie pobity, a w wyniku obrażeń miał złamanie twarzoczaszki. Pobity został zupełnie przez przypadek. 

W wyniku śledztwa i procesu okazało się, że przyczyną pobicia była agresja niejakiego Alana K. Chłopak nie został wpuszczony do domu swojej dziewczyny, więc wyładował swoją złość na przypadkowym przechodniu. Niestety, okazał się nim Jerzy Słota, który po ciężkim pobiciu musiał poddać się poważnemu leczeniu i rehabilitacji.

Witold Paszt zdobył ogromną sympatię widzów dzięki programowi "The Voice Senior", w którym był jurorem.

Witold Paszt zmarł 18 lutego 2022 roku w wieku 68 lat w swoim rodzinnym Zamościu. Witold Paszt chciał odejść w swoim domu. W momencie śmierci był otoczony najbliższą rodziną: córkami Natalią i Aleksandrą, zięciami i wnuczkami. Towarzyszyły mu również ukochane zwierzęta. Informację o odejściu założyciela i lidera grupy VOX poinformowano w mediach społecznościowych wokalisty.

Wokalista zmarł w wyniku powikłań po COVID-19, którego przechodził kilka razy: "Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci COVID, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył" - poinformowały córki Paszta. Wiadomo na razie gdzie Witold Paszt zostanie pochowany. Termin pochówku na razie nie jest znany.

Andrzej Kozioł, również pochodzący z Zamościa dołączył do zespołu VOX w 1977 roku. Odszedł z zespołu w 1996 roku.  Andrzej Kozioł zmarł 13 stycznia 2022 roku po długiej chorobie, miesiąc wcześniej od Witolda Paszta.

Dariusz Tokarzewski jako jeden z ostatnich członków zespołu VOX (pozostał jeszcze Mariusz Matera) wspomina swoje początki w zespole VOX i przy okazji opisuje Witolda, jako doskonałego przyjaciela i kierownika grupy muzycznej.

Zespół w 2019 roku świętował swoje 40 lat na scenie. Plany był duże, ponieważ panowie byli w trakcie nagrywania płyty. Wydali nawet nowy singiel "Porwij mnie", który został przyjęty z entuzjazmem.

Zobacz też:

Przemek Kossakowski wyda książkę! Wyznał w smsie, co z Martyną

Joanna Opozda i Antek Królikowski - historia burzliwego związku

Marek Siudym żadnej pracy się nie boi. "Wszystko, co przeżyłem procentuje"

Rząd znosi większość obostrzeń. Zostają maseczki