Reklama
Reklama

Zniszczył rodzinną sielankę

Wieczorne szaleństwo Antoniego K. zrujnowało rodzinny wizerunek.

Policyjny komunikat jakich wiele. W nocy z wtorku na środę 22-23 marca warszawska policja zatrzymała trzech mężczyzn, którzy w nocy szli środkiem ulicy i głośno się zachowywali. Na widok patrolu jeden z nich wyrzucił jakiś zwitek, a pozostali zaczęli zachowywać się wulgarnie.

Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Doszło do szarpaniny z policją. Efektem tego były obraźliwe słowa pod adresem funkcjonariuszy i wybity palec jednego z nich. Ponadto w pakiecie, który odnalazła policja, były narkotyki.

Prawo jest równe nawet wobec gwiazd

Reklama

Szybko okazało się, że zatrzymani mężczyźni to trzej aktorzy. Michał L., Jakub W. i 22-letni Antoni, syn znanej pary aktorskiej Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej (46 l.) i Pawła Królikowskiego (50 l.). Antoni grał m.in. w "Domu nad rozlewiskiem" i "Kryminalnych".

Wiele osób wróżyło mu błyskotliwą karierę. Teraz może być przerwana, bo za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta, znieważanie oraz nakłanianie do odstąpienie od wykonywania czynności służbowych grozi mu nawet do trzech lat więzienia!

To wydarzenie to spora rysa na dość poukładanym życiorysie całej rodziny Królikowskich. Jeszcze niedawno w programie TVP "Zacisze gwiazd" cała rodzina wspólnie opowiadała o swoich znakomitych relacjach.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska opowiadała o tym, jak bardzo jest dumna z piątki swoich dzieci, w tym właśnie z syna Antoniego. Cieszyła się ze wspólnymi dniami, kiedy w domu w Zalesiu Górnym wszyscy mogą zasiąść do wspólnego posiłku lub raczyć się ciastem w ogrodzie.

To odium spadnie też na jego rodziców

Teraz ta rodzinna sielanka została przerwana. Za sprawą głupiego i młodzieńczego wybryku pojawiła się na niej rysa. Ta rysa zszarga jednak nie tylko biografię młodego aktora, ale także jego rodziców. Trudno będzie już teraz mówić o tym, jak wspaniałe i dobrze wychowane ma się dzieci.

Zresztą Paweł Królikowski już ma syna na oku. Po incydencie sam odebrał go z planu filmowego. Całe zdarzenie zapewne najbardziej boli Małgorzatę Ostrowską-Królikowską, która musi zmierzyć się z trudnym pytaniem, czy udało jej się wychować dzieci na dobrych ludzi?

IK

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy