Reklama
Reklama

Żona Krzysztofa Rutkowskiego wyznaje sobie miłość. W imieniu męża…

Maja Plich, żona Krzysztofa Rutkowskiego (61 l.) postanowiła pokazać wszystkim, jak mąż ją kocha. Niestety, zamieszczając pełen zachwytów wpis pod swoim adresem, pomyliła konta na Instagramie. Potem próbowała ratować sytuację, ale tylko ją pogorszyła…

Krzysztof Rutkowski, najsłynniejszy polski detektyw bez licencji, do tej pory zdążył się już czterokrotnie ożenić. W sierpniu 2019 roku poślubił Maję Plich,  szkolną koleżankę jego poprzedniej partnerki, byłej zakonnicy, która  chciała przez niego  rzucić się z okna na 9. piętrze Collegium Jana Pawła II.

Cieniem na związku Krzysia i Mai położyła się nie tylko próba samobójcza Luizy, lecz także ujawnienie zakończonego nieślubnym dzieckiem romansu Rutkowskiego. Na szczęście zakochana Plich sprawiała wrażenie, jakby proces o ojcostwo nie nadwyrężył jej zaufania do narzeczonego.  Rutkowski tłumaczył, że jest przyzwyczajona do takich sytuacji i na pocieszenie obiecał jej ślub. 

Reklama

Zanim jednak do niego doszło, Dominika Zasiewska, która szczytowy moment kariery przeżyła podając w skąpym stroju wodę gościom programu Kuby Wojewódzkiego, zdążyła ujawnić, że ją i Krzysztofa połączył ognisty romans.

Na potwierdzenie swoich słów opublikowała obszerne fragmenty korespondencji SMS-owej, w której wyznawali sobie z Krzysiem miłość i zapewniali się wzajemnie, że za sobą szaleją. Następnie udzieliła wywiadu, w którym wyznała, że zakochany Rutkowski pasjami gotował dla niej koperkową z ryżem i prał ubrania. 

Przy okazji ujawniła, że Krzysztof w ogóle chciał zrezygnować ze ślubu z Mają i zamiast tego ożenić się z Dominiką. Zasiewska twierdzi, że Krzysztof oddał nawet Mai zaliczkę na ślub i poradził, żeby znalazła sobie innego narzeczonego. 

Maja Plich wyznaje sobie miłość

Maja nie skorzystała z tej rady,  bo zamiast tego wolała znosić kolejne upokorzenia. Najnowsze właśnie ujrzało światło dzienne...

Na profilu Mai na Instagramie pojawił się wpis o pełnej uczucia i zachwytu treści:

Kłopot w tym, że taki wpis powinien pojawić się na Instagramie Krzysztofa, a nie Mai. To by rzeczywiście mogło sugerować, że to on napisał te pełne czułości słowa, nawet jeśli mu je Maja podyktowała. Być może Plich sprawuje pieczę nad mediami społecznościowym zarówno swoimi, jak i męża i wklejając wpis po prostu pomyliła konta. Niemniej jednak rezultat sprawia dość rozpaczliwe wrażenie.

Maja próbowała ratować sytuację, zamieszczając kolejny wpis:

Myślicie, że udało jej się kogoś nabrać? 

Zobacz też: 

Kasia Dziurska pokazała ciało Wybrała bardzo skąpy kostium 

Sandra Kubicka w bieliźnie pozowała ukochanemu

Trzecia dawka dla wszystkich. Rozpoczęto rejestrację

 

***

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Plich | Krzysztof Rutkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy