Reklama
Reklama

Zośka Ślotała jedzie na obóz odchudzający Lewandowskiej! To prezent od syryjskiego ukochanego!

Była Borysa Szyca nie próżnuje i już wzięła się za siebie, aby wrócić do formy po porodzie...

Obserwując polski show-biznes nie można oprzeć się wrażeniu, że celebrytki po urodzeniu dziecka myślą tylko o tym, aby jak najszybciej zacząć zrzucać ciążowe kilogramy.

Rekordzistka Anna Wendzikowska ruszyła na siłownię jeszcze ze szwami po cesarskim cięciu.

Zosia Ślotała nie pobiła rekordu koleżanki, ale też bardzo szybko po porodzie wzięła się za siebie!

"Gdybym nie zaczęła od razu, od momentu w którym lekarze powiedzieli 'dobrze, możesz zacząć ćwiczyć i dochodzić do formy' to bym w ogóle do tego nie wróciła.

Reklama

Więc postarałam się wykorzystać czas wakacji i na początku zaczęłam ćwiczyć sama" - wyznała w rozmowie z portalem Agnieszki Jastrzębskiej.

Efektami już oczywiście zdążyła się pochwalić na portalach społecznościowych!

Okazuje się jednak, że była Szyca nie zamierza na tym poprzestawać.

Nadal intensywnie trenuje, a do tego zimą rusza na obóz, który organizuje Anna Lewandowska.

Wysyła ją tam jej syryjski ukochany, brat faceta Dody.

Kamil Haidar na balu TVN wylicytował bowiem za 100 tysięcy złotych koszulkę Roberta Lewandowskiego oraz właśnie wyjazd na zimowy obóz z Anną.

Najwyraźniej uznał, że matce jego dziecka bardziej się przyda!

Widać, że Syryjczykowi nieźle się wiedzie, skoro stać go na takie gesty.

Zosia pożaliła się jednak, że po urodzeniu dziecka podwoiły się ich wydatki na ubrania i musi wracać do pracy.

Wszyscy zastanawiają się jednak, o jaką pracę jej chodzi.

Jak myślicie, czym zajmuje się Zosia Ślotała?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zofia Ślotała
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy