ZDJĘCIA | Poniedziałek, 18 maja 2020 (19:26)
Ilona Felicjańska-Montana (44 l.) na początku kwietnia trafiła na oddział szpitala psychiatrycznego. Celebrytka przyznała, że nie dawała sobie już rady w walce z nałogiem i życiowymi zawirowaniami, z bójkami z mężem i aresztowaniem w USA włącznie. "Leżę na oddziale szpitala psychiatrycznego. Tak, psychiatrycznego. Patrzę na nieszczęśliwych, smutnych i zagubionych ludzi. Krzyczących z żalu i bezsilności. Patrzę, słucham i płaczę. Tylko tyle mogę" - pisała w porażającym liście, który rozesłała mediom. Wygląda na to, że terapia przyniosła efekty. Ilona wyszła już z psychiatryka i wróciła do męża. Ostatnio małżonkowie wybrali się na spacer i jogging. Zaprosili oczywiście paparazzich. Ilona obściskiwała ukochanego, siadała na drzewie i wyginała się w trawie. Myślicie, że najgorsze faktycznie już za nią?
1 / 32
Ilona i Paul Montana
Źródło: AKPA