Blanka Lipińska nie zostawiła suchej nitki na fanach Eurowizji: "Zhejtowali dziewczynę, a to super przaśny konkurs"
W pierwszym odcinku nowego podcastu, prowadzonego przez Damiana Glinkę “Strip talk z gwiazdami“ wystąpiła Blanka Lipińska. Wypowiedziała się w nim m.in. na temat Eurowizji oraz hejtu, który spotkał jej imienniczkę Blankę Stajkow. Co miała do powiedzenia jedna z najpopularniejszych autorek powieści erotycznych na temat całego zamieszania?
"Strip Talk z gwiazdami" to nowy podcast serwisu pomponik.pl, w którym występują największe i najpopularniejsze gwiazdy polskiego show-biznesu. Premierową serię składającą się z ośmiu odcinków jako pierwszy gość rozpoczęła Blanka Lipińska.
Popularna celebrytka jest zarazem autorką cieszących się gigantyczną popularnością powieści erotycznych. Podcast poprowadził Damian Glinka, który od lat jest reporterem Pomponika i z sukcesem przepytuje największe gwiazdy na czerwonym dywanie. Jakie tematy pojawiły się w jego rozmowie z Lipińską? Nie zabrakło kwestii budzących olbrzymie kontrowersje, jak tegoroczne polskie eliminacje do Konkursu Piosenki Eurowizji.
W tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji, jury w składzie, którego znaleźli się m.in. Edyta Górniak i Agustin Egurrola, najwyżej oceniło występ Blanki Stajkow, co w połączeniu z drugim miejscem przyznanym jej przez telewidzów przełożyło się na to, że to jej piosenka "Solo" zabrzmi w maju w Liverpoolu.
Jednak nie da się ukryć, że ulubieńcem publiczności był Jann. Wdzowie nie odpuszczają i nie tylko przygotowali petycję, która miała na celu wywarcie presji na TVP, by to jednak Jann poleciał wiosną na Eurowizję, ale w dodatku atakują w sieci stację, jurorów, a także samą Blankę.
Nie wszyscy niezadowoleni widzowie, okazali się być dobrze zorientowani w tej sprawie, ponieważ pewna część hejtu spłynęła na Blankę Lipińską, a nie na piosenkarkę Blankę Stajkow. Wobec tego nieprzychylne komentarze wymierzone w nią docierały także do pisarki. Wyjawiła ona Damianowi Glince, co ludzie do niej pisali.
Oprócz tego Blanka Lipińska wyraziła swoje zdanie na temat Eurowizji, która według niej nie jest wcale związana z tak dużym prestiżem, jak niektórym może się wydawać. Całe to wydarzenie skomentowała następująco:
"Wypowiedziałam się zaraz po eliminacjach, że Eurowizja to jest super przaśny konkurs i nie jest to konkurs chopinowski. To nie jest jakiś nieprawdopodobnie wybitny i na wysokim poziomie konkurs muzyczny. To jest show. I tyle. A oni zhejtowali dziewczynę, która wygrała. Ja nie bardzo rozumiem, na czym polegała ta kontrowersja w jej wygranej" - mocno oceniła Blanka Lipińska.
Czytaj również:
Blanka opadnie w półfinale Eurowizji? Coraz gorsze notowania bukmacherów!
To nie jest łatwy czas dla Shakiry. Mama gwiazdy trafiła do szpitala