Dygant relacjonuje postępy w remoncie. Pokazała okazałe wnętrza
Minęły 2 lata, odkąd Agnieszka Dygant (51 l.) pokazała pierwsze zdjęcia swojego nowego domu, który wówczas był jeszcze w stanie surowym. Jak się okazuje, wciąż się do niego nie wprowadziła, chociaż, jak wynika z jej relacji na Instagramie, prace wykończeniowe zbliżają się już do szczęśliwego końca.
Agnieszka Dygant od dawna dawała do zrozumienia, że chętnie wyprowadziłaby się z Warszawy i zamieszkała z partnerem i synem w milszym dla oka pejzażu. Z czasem jej plany nabrały rumieńców. Aktorka i jej życiowy partner, reżyser i scenarzysta Patryk Yoka, znaleźli położoną wśród zieleni działkę i rozpoczęli budowę domu.
Pierwsze zdjęcia nowej nieruchomości, będącej jeszcze wtedy w stanie surowym, Dygant zaprezentowała w grudniu 2022 roku. Budynek charakteryzuje się oryginalną bryłą. Poddasze jest wysunięte w stosunku do parteru i ma nietypowe, duże okrągłe okno.
Nie jest to jedyne źródło naturalnego światła. Na zaprezentowanym rok później zdjęciu, wykonanym już we wnętrzu domu, widać, że Dygant, zgodnie z obecnymi trendami, stawia na dużą ilość przeszklonych powierzchni, co ułatwia stworzenie wrażenie, że wnętrze i otoczenie domu przenikają się wzajemnie. Podzieliła się wtedy na Instagramie swoją refleksją na temat nowego wyzwania:
"Budowa domu to nie przelewki. Pochłania mnóstwo energii i generuje sporo wyzwań, gdyż nie można znać się na wszystkim".
Po ponad dwóch latach, jakie upłynęły od zamieszczenia pierwszego zdjęcia domu, Dygant dała do zrozumienia na Instastories, że prace wykończeniowe zbliżają się ku końcowi.
Jak orientuje się każdy, kto ma za sobą remont, prace wykończeniowe wykańczają głównie inwestora, jednak aktorka postanowiła zachować w tym wszystkim dobry humor, a nawet przekształcić swoje doświadczenia w rodzaj interaktywnej zabawy.
Na Instastories zachęca fanów do tego, by pomagali jej w wyborze, głosując na przykład na model umywalki, który im się najbardziej podoba.
Jak poinformowała aktorka, konkurs umywalkowy został już rozstrzygnięty, a ona, w obliczu wyrównanej walki pomiędzy proponowanymi modelami, w porozumieniu w architektką zdecydowała się na kompromisowe rozwiązanie:
"Myśmy wzięły pod uwagę takie preferencje estetyczne. Dużo osób mówiło: tamta lepsza, bo praktyczniejsza, ale ta jest ładniejsza. Żeby nie było wam smutno, że grupa, która lubiła tamtą umywalkę, czuje się przegrana, to patrzcie: mamy jeszcze drugą łazienkę".
Dygant wprawdzie do tej pory nie dała w żaden sposób odczuć, że ma wyznaczony termin przeprowadzki, zresztą wiadomo, że w takich sytuacjach trudno coś precyzyjnie zaplanować, jednak najwyraźniej prace zbliżają się ku końcowi. Jak wyznała aktorka:
"Są już w całym domu zamontowane gniazdka, zlewy, mamy przepiękny zlew, który otrzymałam w prezencie. Pokażmy ten zlew, bo jak jest w prezencie, to się pokazuje. Zlew nazywa się farmerski".
Zobacz też:
Dygant buduje wymarzony dom. Wiadomo, na jakim etapie jest inwestycja
Najpierw decyzja o budowie domu, a teraz takie wieści. Dygant mówi wprost o swoim ślubie
