Doniesienia o zarobkach sanah to nie były plotki? Głos zabrał menadżer wokalistki
Sanah może liczyć na naprawdę spektakularne zarobki? Według ostatnich doniesień, wokalistka zgarnia nawet 85 tysięcy złotych za zaledwie 45 minut występu. Komentarza w sprawie plotki udzielił menadżer Zuzanny Grabowskiej. Zaskoczenie?
Sanah jako jedna z najpopularniejszych artystek w Polsce, ma rzekomo zarabiać naprawdę niemałe pieniądze. Niedawno Maciej Rataj, ukochany Maluby z "Projekt Lady" wyjawił, że Zuzanna bierze średnio 85 tysięcy za 45 minut występu. Eska zwróciła się z prośbą o komentarz do menadżera gwiazdy.
Jak donosi wskazane źródło: "Jest to informacja nieprawdziwa, więc można się zastanawiać, skąd Rataj, zawodnik freak-fightów ma takie informacje". Wygląda na to, że zarobki sanah nadal pozostaną słodką tajemnicą.
Temat zarobków sanah zdaje się regularnie wracać na języki od momentu współpracy wokalistki z synem znanego tenora. Występując u boku Matteo Bocelliego, miała zarobić 10 tysięcy dolarów (za jeden koncert). W zupełnie innej sytuacji znalazł się włoski piosenkarz.
"Bocelli, oprócz horrendalnej gaży musi mieć także zapewniony elegancki apartament w hotelu wielkości ponad 200 metrów, z fortepianem w pokoju, z dostępnym hotelowym fitnessem przez 24 godziny na dobę i restauracją z kucharzem" - powiedział ShowNews informator z polskiej branży muzycznej.
Według tego samego źródła sanah miała traktować pracę z muzykiem jako sposób na wybicie się na rynku międzynarodowym.
"Mimo wszystko, że sanah jak na swoje finansowe możliwości śpiewa w USA za przysłowiową 'miskę zupy', to cały czas jest na tym biznesie do przodu, ma darmową promocję i możliwość zaprezentowania się amerykańskiej publiczności, i to w okresie przedświątecznym i świątecznym (...)" - podkreślono.
Choć może się wydawać, że Zuzanna chce rozwijać karierę na rynku światowym, nadal skupia się na polskim słuchaczu. Kontynuuje interpretowanie znanych dzieł kultury i wchodzi we współpracę z wieloma cenionymi twórcami. Ostatnio wypuściła utwory z Natalią Szroeder, Michałem Bajorem, Kubą Badachem czy Anną Marią Jopek.
Jednocześnie piosenkarce nie w głowie liczne występy. W tym roku sanah planuje jedynie dwa koncerty, które odbędą się na PGE Narodowym. Wrześniowe wydarzenia są już wyprzedane.
"Zainspirowaliście mnie swoim szaleństwem i tą wspaniałą akcją, którą widzę i która mnie raduje wielce, więc wymyśliłam, że następnego dnia zagram dla Was kolejny, taki sam koncert na PGE Narodowym. Będą to moje jedyne dwa koncerty, które zagram w 2025 roku" - zapowiadała wokalistka w sieci.
Czytaj też:
Małgorzata Ostrowska oceniła muzykę Sanah. Jej zdanie może zszokować wielu [POMPONIK EXCLUSIVE]
Uradowany Kuba Badach przekazał szczęśliwe wieści. Poruszenie na cały kraj