Ewa Chodakowska musiała zareagować na takie komentarze. Nie gryzła się w język

Kariera Ewy Chodakowskiej rozpoczęła się 12 lat temu od przekonania Polek, że nie potrzebują karnetu na siłownię ani specjalistycznego sprzętu, by zacząć ćwiczyć. 

Z myślą o tych, które zdecydowały się wstać z kanapy, zaczęła zamieszczać w internecie darmowe programy treningowe i porady dietetyczne.  

Z czasem poszerzyła swoją ofertę o akcesoria do ćwiczeń, sygnowane jej nazwiskiem, przekąski, obozy kondycyjne, kostiumy kąpielowe, kosmetyki i catering dietetyczny. 

Należące do niej firmy rozwijają się tak dobrze, że 7 lat temu po raz pierwszy zagwarantowały Ewie 47. miejsce w rankingu najbogatszych Polek tygodnika "Wprost". Rok później z majątkiem szacowanym na 130 milionów złotych awansowała na 31. miejsce, a w 2020 roku przeskoczyła na miejsce 29. z majątkiem wycenianym na 185 milionów złotych.

Na ubiegłorocznej liście najbogatszych Polek tygodnika "Wprost" Chodakowska uplasowała się na 30. miejscu z majątkiem szacowanym na 222 mln złotych.

W końcu Chodakowska postanowiła opisać w książce tajemnicę swojego sukcesu. Publikację "Moja pasja, mój biznes" osobiście zaanonsowała na Instagramie:

"Przed Tobą prawdziwe KOMPENDIUM WIEDZY. Książka pełna porad, twórczych ZADAŃ, a także SEKRETÓW BUDOWANIA BIZNESU OD ZERA, przemyśleń i własnych doświadczeń". 

Chociaż Chodakowska od lat dowodzi, że nie brakuje jej pomysłów, determinacji i talentu biznesowego, ciągle musi mierzyć się z falą krytyki. 

Ludzie mają do niej żal o najróżniejsze sprawy: o to, że nie urodziła dziecka, o to, że kasuje niepochlebne opinie na swój temat, o zawartość wydawanego przez nią kalendarza, a także związane z jej wyglądem i osobowością.

Chodakowska wprawdzie oficjalnie zapewnia, że niemerytoryczne uwagi nie robią na niej wrażenia, jednak z częstotliwości jej reakcji na nie, można wysnuć wniosek, że jednak jej doskwierają. 

Na Instagramie zamieściła refleksję, wymierzoną w osoby, które krytykują jej wygląd, używając niekiedy bardzo malowniczych porównań. Chodakowska tyle ma im do przekazania:

"Jak dobrze, że to nie uroda świadczy o mojej wartości. Inaczej, po tych wszystkich 'komplementach', zamknęłabym się w klinice chirurgii plastycznej i wyszłabym z niej pewnie po miesiącu już jako inna osoba. Ludziom ładniejszym jest, owszem, łatwiej w życiu. Ale to nie jedyny wyznacznik życia". 

Sama też nie powstrzymała się od uszczypliwości, zauważając, że nad wyglądem i tak łatwiej popracować niż nad inteligencją, jednak szybko przestawiła się na przekaz afirmacyjny. Jak zauważyła, każdy człowiek jest wyjątkowy i warto to doceniać, zamiast dołować się wzajemnie:

"Każda z nas to takie dzieło sztuki. Każda z nas jest inna. Sztuka jest względna, a jej ocena zawsze subiektywna. Zatem? Dziewczyny! Wierząc w swoje mocne strony jesteście najpiękniejsze, bo uroda i atrakcyjność rodzą się z pewności siebie. A nie ma nic bardziej atrakcyjnego niż pewna siebie i inteligentna kobieta". 

Zobacz też:

Nagle Chodakowska nadała smutny komunikat. Dawno nie była tak szczera

Ewa Chodakowska pochwaliła się wszystkim. Długo na to czekała

Ewa Chodakowska otwarcie o złamanym sercu i rozczarowaniu. Bolesne wyznanie