Majątek Kamila Durczoka był... z długami. Kto je przejął po jego śmierci?
Za życia Kamil Durczok († 53 l.) był jednym z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy w Polsce. Największy rozgłos zdobył jako redaktor naczelny i prowadzący "Faktów". Postaraliśmy się dowiedzieć, jak wyglądała jego sytuacja majątkowa.
Kamil Durczok (ur. 1968 - zm. 2021) urodził się i zmarł w Katowicach. Na przestrzeni lat mogliśmy oglądać go w programach Telewizji Polskiej ("Aktualności", "Gość Jedynki") czy TVN-u ("Fakty").
Duża część jego życia zawodowego skupiała się na terenie Śląska. Tam zdobył wykształcenie oraz pierwszą pracę w radiu, a następnie w katowickim oddziale TVP. Pod koniec lat 90. ubiegłego wieku rozpoczął karierę jako osoba prowadząca programy ogólnokrajowe.
Był związany z TVP przez 13 lat, po czym przeszedł do TVN-u, gdzie pracował do marca 2015 r. Po odejściu z TVN Durczoka obowiązywał ponad roczny zakaz konkurencji. Redaktor na wiosnę 2016 r. rozpoczął więc poszukiwania dziennikarzy dla lokalnego portalu informacyjnego Silesion.pl. Projekt jednak nie utrzymał się długo i został zamknięty po 3 latach.
W międzyczasie, od jesieni 2016 r. Durczok współpracował z Polsat News, gdzie przez rok prowadził własny program pod tytułem "Brutalna prawda. Durczok ujawnia". Po tym czasie zniknął z oficjalnych stacji telewizyjnych.
Kamil Durczok był z pewnością osobowością bardzo kontrowersyjną. Liczba osób popierających jego działania była prawdopodobnie równa liczbie tych, którzy go krytykowali. Na życiowej ścieżce Durczoka nie zabrakło także konfliktów z prawem.
Usłyszał między innymi zarzuty prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu, podrobienia podpisu byłej żony przy okazji przeprowadzanej procedury kredytowej oraz wyłudzenia kredytu na ponad 3 mln złotych.
Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021 r. w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Katowicach. Miał 53 lata. Oficjalną przyczyną śmierci była przewlekła choroba oraz zatrzymanie krążenia. Durczok został pochowany na rodzinnym cmentarzu w Katowicach.
Jako wieloletni działacz, publicysta oraz dziennikarz doczekał się licznych odznaczeń i nagród, m.in. Telekamery, Wiktora oraz Złotego Krzyża Zasługi.
Pod koniec życia Kamil Durczok najchętniej publikował posty ze swoim najlepszym przyjacielem, Dymitrem.
Śmierć Kamila Durczoka stała się okazją dla przyjrzenia się jego majątkom, ponieważ zostały one wliczone do spadku po dziennikarzu. Okazuje się, że Kamil Durczok mógł pochwalić się nie tylko dużymi sumami na koncie, ale także kilkoma nieruchomościami, drogim samochodem i innymi wartościowymi przedmiotami.
Dziennikarz był właścicielem luksusowej willi w Szczyrku oraz połowy mieszkania w Katowicach. Poza tym posiadał zabytkowego Mercedesa 500 SEC o dużej wartości, którego w 2019 r. wystawił na sprzedaż za 100 tys. złotych.
Czy mogło tu coś pójść nie tak? Mogło. Kamil Durczok miał także długi, i to niemałe. Z tego powodu jego syn (również Kamil) stanął przed trudną do podjęcia decyzją - zatrzymać spadek po ojcu i przejąć jego auto, nieruchomości i kosztowności, ale również zobowiązania finansowe, lub zrzec się wszystkiego.
Młody Durczok wybrał drugą opcję. Osoba związana z rodziną Durczoków przekazała Pomponikowi, że: "Ten chłopak ma teraz zupełnie inne rzeczy na głowie, pisze pracę magisterską, pracuje i stara się być samodzielny. Trauma po tragicznej śmierci ojca już i tak jest wystarczająco mocna, by dokładać do niej jeszcze spłacanie długów po nim. Tam nie było o co walczyć, on nie miał na to sił".
Co zrobilibyście na miejscu Durczoka juniora?
Zobacz też:
Marek Sekielski o pracy z Kamilem Durczokiem: "Był tyranem!"
Marianna Dufek odnalazła "trudne pamiątki" po Durczoku! Pokazała je publicznie