To tu Meghan i Harry zapuszczą korzenie? Willa aż kipi bogactwem. A pokój Lilibet jak z bajki!
Wygląda na to, że Meghan Markle (41 l.) i książę Harry (38 l.) na dobre zadomowili się w USA. Od momentu oficjalnego wycofania się z wykonywania królewskich obowiązków para przeprowadzała się już trzy razy. W pięknej kalifornijskiej willi mieszkają od 2020 r. i wszystko wskazuje na to, że to właśnie tu zapuszczą korzenie.
Skąd nagłe zainteresowanie posiadłością książęcej pary, skoro Meghan i Harry mieszkają w niej już od dwóch lat? Wszystko za sprawą serialu dokumentalnego "Harry i Meghan", który niedawno został opublikowany na Netflixie. Spora część wywiadów przeprowadzonych ze słynnymi zakochanymi nakręcona jest w ich własnym domu - przepięknej, rustykalnej posiadłości w luksusowej dzielnicy Santa Barbara. Sussexowie dotąd niechętnie pokazywali miejsce, w którym mieszkają, dlatego serial jest pozycją obowiązkową dla tych, którzy chcieliby podglądnąć pełną przepychu posiadłość.
W dokumentalnej serii "Harry i Meghan" para opowiada o swoim związku oraz o kulisach rezygnacji. Książę Harry wiele mówi również o swoich relacjach z rodziną królewską, a Meghan o swoich doświadczeniach ze spotkań z jej członkami.
Harry w wywiadzie podkreśla, że przez cały czas starał się chronić Meghan, ponieważ rodzina królewska nie zapewniła jej ochrony przed prasą tabloidową. Tak mówi o swojej żonie i związku:
"Poświęciła wszystko, co kiedykolwiek znała, wolność, którą miała, aby dołączyć do mnie w moim świecie. A potem dość szybko skończyło się na tym, że poświęciłem wszystko, co znam, aby dołączyć do niej w jej świecie".
Dokument wzbudził ogromne oburzenie w brytyjskich mediach. Rodzina królewska do tej pory nie skomentowała produkcji.
Jak wygląda miejsce, w którym żyją Meghan, Harry i ich dwoje dzieci, Archie oraz Lilibet? W lipcu 2020 r. rodzina przeprowadziła się do luksusowej willi w Montecito w Kalifornii. To pierwszy dom, który Meghan i Harry kupili za własne pieniądze - wcześniejsze posiadłości, w których mieszkali, były wynajmowane lub finansowane przez królewski dwór.
Za swoje nowe gniazdko Harry i Meghan zapłacili ponad 14 mln dolarów. Posiadłość, choć mniejsza od tej, którą para wynajmowała wcześniej, aż kipi bogactwem. Sussexowie mogą korzystać z 9 sypialni i 16 łazienek. Do dyspozycji mają również bibliotekę, kino domowe, sauny, salon gier, piwnicę z winami oraz garaż na 5 samochodów. Znajdują się tu również kort tenisowy, domek herbaciany, sala teatralna i oczywiście piękny, odkryty basen, z którego w słonecznej Kalifornii rodzina może korzystać bardzo często. Obok głównego budynku znajduje się również drugi, wolnostojący domek dla gości z dwiema sypialniami i łazienkami.
Aranżacja wnętrz w posiadłości Meghan i Harry’ego jest pełna przepychu, ale jednocześnie bardzo ciepła i przytulna. Królują tam neutralne brązy i beże, jest sporo naturalnego drewna i miękkich tkanin. Krążące w sieci szczegółowe zdjęcia posiadłości pochodzą z 2015 r., ale ujęcia z dokumentu dostępnego na Netfliksie pozwalają stwierdzić, że rodzina nie zmieniała w znaczącym stopniu oryginalnego stylu i klimatu panującego we wnętrzu.
Brytyjczycy kochają piękne ogrody! Willa Meghan i Harry’ego otoczona jest pięknym, dużym, wielopoziomowym ogrodem wypełnionym różanymi krzewami, cyprysami i drzewami oliwnymi. Z tarasu posiadłości rozpościera się imponujący widok na zielone ogrody. Na jednym z ujęć przedstawionych w dokumencie produkcji Netfliksa możemy zobaczyć księcia Harry’ego oraz jego syna, którzy podczas zachodu słońca obserwują trzepoczące skrzydłami kolibry. Prawdziwie sielankowy obrazek - zupełnie jak wyjęty prosto z bajki.
Tuż po ogłoszeniu decyzji o rezygnacji z pełnienia obowiązków na królewskim dworze Meghan i Harry próbowali zaszyć się w Kanadzie. Dość szybko okazało się, że życie w Vancouver nie jest dla nich. Para przeniosła się do luksusowego, wartego 18 mln dolarów domu w Beverly Hills. Była to willa położona na 22-hektarowej działce. Miała własny system ochrony. Para wynajmowała posiadłość od Tylera Perry’ego, hollywoodzkiego producenta filmowego i aktora. Beverly Hills nie do końca odpowiadało Harry’emu i Meghan - uznali je za zbyt komercyjne.
To właśnie wtedy, w 2020 r., Meghan i Harry postanowili przenieść się do Santa Barbara, gdzie mogą budować życie rodzinne w cichej i dyskretnej społeczności, dzięki której zachowują pełną prywatność. A Wy, co myślicie o willi należącej do książęcej pary?
Zobacz też:
Meghan Markle wspomina pierwszą randkę z księciem Harrym. Wszystko zaczęło się od... wpadki
"Harry i Meghan": Harry porównał Meghan do swej mamy - księżnej Diany