Tyle zarabiają gwiazdy "M jak miłość". Tylko niektóre mogą liczyć na kokosy
Dominika Ostałowska niedawno ogłosiła odejście z serialu "M jak miłość". Przyczyną była wysokość wynagrodzenia, które nie zadowoliłyby nikogo. W związku z tym na nowo rozgorzała dyskusja o zarobkach aktorów serialu TVP. Nie każdy ma taki problem – według medialnych doniesień jedna z gwiazd zdecydowanie nie narzeka na wypłatę.
Serial "M jak miłość" gości na antenie TVP2 od 25 lat. Na początku swojego istnienia cieszył się wielką popularnością - w 2005 roku średnia oglądalność wyniosła rekordowe 11,38 miliona osób. Z czasem wyniki znacznie spadły. Według danych ujawnionych przez serwis Wirtualne Media, w sezonie 2022/2023 format przyciągnął 3,11 miliona widzów, a w sezonie 2023/2024 - już tylko 2,72 miliona.
Oglądalność nie jest jedynym problemem produkcji. Widzowie ostatnio coraz częściej narzekają na niektóre rozwiązania scenariuszowe - wiele emocji wywołał niedawny wątek braci, branych przez Rafała i Marcina Mroczków. Teraz z formatem pożegnała się Dominika Ostałowska, którą mogliśmy oglądać od samego początku. Przyczyną okazały się jej zarobki.
Serial TVP już w przeszłości mierzył się z głośnymi odejściami aktorów, grających główne role. W 2018 z produkcją pożegnał się Kacper Kuszewski, czyli serialowy Marek Mostowiak. Narzekał na trudne warunki na planie i niskie zarobki. Podobnego zdania była Olga Frycz. Joanna Koroniewska, rezygnując z gry w "M jak miłość", wyznała:
"Ja nie odeszłam, bo miałam taką fanaberię, ja odeszłam, bo byłam bardzo zmęczona tym rodzajem pracy i dalej jestem" - ogłosiła w rozmowie z naszą redakcją.
Teraz na odważny krok zdecydowała się Dominika Ostałowska. Według doniesień serwisu Pudelek, powołującego się na znajomego aktorki, jej zarobki nie pozwalały na utrzymanie się. Zarabiała 3 tysiące za dzień zdjęciowy, ale w całym 2024 roku pojawiła się tylko w 9 odcinkach.
"Mimo swojego doświadczenia i wkładu w ten serial, za dzień zdjęciowy zgarniała 3 tysiące złotych. Trzeba jednak podkreślić, że w 2024 roku zagrała tylko w dziewięciu odcinkach. Na planie pojawiła się jeszcze mniej razy, bo sceny do kilku odcinków potrafili jej upchnąć w 1-2 dni zdjęciowe. [...] Były miesiące, w których nic tam nie grała. A żyć z czegoś trzeba. Gdyby pieniądze były inne, to możliwe, że by ją tam jeszcze trzymały" - mogliśmy przeczytać na portalu.
Według doniesień serwisu Kozaczek, tyle samo co Ostałowska zarabia Teresa Lipowska. Sama aktorka przyznała w rozmowie z Videoportalem, że zarobki w serialu TVP pomagają jej po prostu dorobić do emerytury. Sam Kacper Kuszewski, zanim odszedł, przyznał w podcaście "Wykolejeni", że otrzymywał około 5 tysięcy miesięcznie - i to brutto, przed odliczeniem podatków i prowizji agencji.
Na nieco większe kwoty mogą liczyć Kasia Cichopek i bracia Mroczkowie: ich dniówka podobno wynosi 6 tysięcy złotych, jak przekazuje "Super Express". Najwięcej zarabia Anna Mucha - ona może liczyć nawet na 8 tysięcy złotych za dzień zdjęciowy. Jeżeli wierzyć informacjom Kozaczka, taka stawka w niektórych - oczywiście tych najlepszych - miesiącach pozwala jej zarobić nawet do 100 tysięcy złotych.
Zobacz też:
Ciemne chmury nad "M jak miłość". Odejście Dominiki Ostałowskiej to nie wszystko
Dominika Ostałowska przerywa milczenie ws. odejścia z "M jak miłość"
Ilona Łepkowska nie miała złudzeń co do "Klanu" i "M jak miłość"