Kaczorowska zacierała ślady, ale to nie wystarczyło. Jeleniewska już skwitowała słowa tancerki
Takiego zamieszania po finale "Tańca z gwiazdami" chyba nikt się nie spodziewał. Agnieszka Kaczorowska najpierw udostępniła na swoim profilu nieprzyjemny komentarz o wygranej Marii Jeleniewskiej, a potem, gdy pojawiła się krytyka związana z rozpowszechnianiem takich treści, informacja zniknęła z jej Instagrama. Z pewnością obojętnie obok tego faktu nie przeszła sama zwyciężczyni programu. Już zabrała głos...
Jaki komentarz pojawił się na profilu Agnieszki Kaczorowskiej i tak mocno wzburzył odbiorców? Jego treść nie pozostawiła złudzeń. Internautka, której komunikat udostępniła tancerka, napisała: "Dla mnie wygrali Agnieszka i Filip. Najbardziej profesjonalna para tej edycji. Szkoda, że w takim programie ostatecznie decyduje popularność, nie umiejętności. Niestety w życiu też tak bywa, świat hołdujący zasięgom. Aguś i Filip, brawo dla was. Nie było i długo nie będzie sztuki przez duże S na tej scenie".
Po sugestiach, że zamiast tańca wygrał "Tik Tok" ludzie zaczęli wytykać, że zachowanie Agnieszki jest mało profesjonalne i z licznych komentarzy, które płyną w ich kierunku, z pewnością mogła wybrać inne - te, które nie krytykują pary numer 5.
Co ciekawe, w swoich oficjalnych instagramowych podziękowaniach, Agnieszka (mimo usunięcia udostępnionych komunikatów), szła w zaparte:
"Od początku było wiadomo, że ta ostatnia prosta to będzie mecz między światem kabaretu, światem tik-toka/internetu i światem teatru, aktorstwa, sztuki... Każdy miał swoją wyjątkową publiczność. (...) Zająć miejsce pierwsze mogła tylko jedna para. To są fakty (...)" - pisała.
Obok tego obojętnie nie mogła przejść Maria Jeleniewska. 23-latka odniosła się do sprawy na swoim profilu.
“Dziękuję Filipowi i Agnieszce za piękny finał i taniec na najwyższym poziomie - Wasza droga przez cały program była pełna pracy, pasji i emocji, które dało się poczuć w każdym kroku. Gratuluję Wam z całego serca i ogromnie doceniam wszystko, co wnieśliście do tej edycji" - przekazała na początku.
"Aga, nie mam żalu, tylko trochę smutku. Sama chyba wiesz, jak bardzo boli, gdy ktoś podważa twoją wartość i ciężką pracę - zwłaszcza, gdy nie zna całej drogi, jaką przeszłaś. Włożyłam w ten program serce, ciało, każdą wolną chwilę. A to, że pochodzę z internetu, nie powinno odbierać mi prawa do marzeń. Nie dzielmy ludzi na lepszych i gorszych - niech taniec dalej łączy, a nie dzieli" - napisała, by na końcu podkreślić, że przekazywanie dalej takich treści nie jest opinią, a udostępnianie ich nie jest neutralne.
Czytaj też:
Rogacewicz nadał wymowny komunikat ws. Kaczorowskiej. Jest tak, jak wielu myślało
Kaczorowska zdobyła się na wyznanie o Gurłaczu. Maserak potwierdził