Katarzyna Niewiadoma wygrała Tour de France i wpadła w ramiona męża. Jest równie znany
Katarzyna Niewiadoma (29 l.) wygrała Tour de France, a na linii mety czekał na nią nie tylko smak upragnionego zwycięstwa. Od razu wpadła w objęcia swojego ukochanego męża. Jak się okazuje - Taylor Phinney to równie znany (choć już emerytowany) sportowiec!
Katarzyna Niewiadoma wygrała Tour de France Femmes. To dla niej ogromne wyróżnienie, szczególnie po tym, jak podczas igrzysk olimpijskich zajęła ósmą pozycję.
Dzięki temu wynikowi dumni są z niej fani sportu w całym kraju - także mąż, doceniany sportowiec, Taylor Phinney.
Ukochany wspierał Katarzynę podczas dzisiejszego wyścigu. Ci, którzy na bieżąco śledzą Katarzynę wiedzą, że zakochani nie mają problemu, by publicznie zabierać głos ws. swojego uczucia. Na Instagramach małżonków nie brakuje czułych komunikatów.
"Z mężem najlepiej" - pisała Kasia pod wspólnym zdjęciem kilka tygodni temu, podkreślając, że mimo miłości do sportu, najbardziej ceni sobie chwile z ukochanym.
A kim jest Taylor Phinney? Okazuje się, że małżeństwo połączyła wspólna pasja. Mężczyzna także związał swoje życie ze sportem. 34-latek to czterokrotny medalista torowych i dwukrotny medalista szosowych mistrzostw świata. Aktualnie jest na emeryturze (od 2019 roku). Wolny czas poświęca innym pasjom: sztuce i muzyce.
Para na miejsce zamieszkania wybrała piękną Gironę w Hiszpanii. To właśnie tam zakochani odpoczywają po wykonaniu obowiązków i wspierają się przed kolejnymi wyzwaniami.
"Nie przesadzę, jeśli powiem, że ten człowiek jest największą motywacją i ogromną częścią mojego rozwoju. Przeżył wszystko to, co ja przeżywam teraz" - wyjawiła Katarzyna na łamach Przeglądu Sportowego.
Kasia jednocześnie nie ukrywa, że ku sportowym osiągnięciom dążyła z większą łatwością niż koleżanki z branży. A to wszystko dzięki otaczaniu się zaufanymi mężczyznami.
"Kobiety często słyszą, że coś nie jest dla nich, tworzą się dziwne podziały. Ja nie odczułam tego w takim stopniu, bo dużo czasu spędzałam z bratem, kuzynami czy chłopakami z klasy" - wyznała "Wysokim Obcasom".
Dzięki dzisiejszym osiągnięciom Katarzyna potrafi z jeszcze większym dystansem spojrzeć na młodzieńcze lata.
"Tak, teraz patrzę, jak minęły mi młodzieńcze lata, czas, gdy nastolatki odkrywają świat... Ale przyznam, że nigdy nie miałam większego pociągu do wychodzenia na imprezy. Więcej radości sprawiał mi trening z moją grupą, poznawanie nowego. Wiadomo, omijały mnie wesela czy urodziny przez treningi i wyjazdy na wyścigi, jednak nigdy nie czułam, że coś tracę" - przekazała w czasie wywiadu.
Serdecznie gratulujemy ogromnego sukcesu!
Czytaj też:
Z ust Igi Świątek padła gorzka refleksja. Niewielu wiedziało, co tak naprawdę czuje
Nagle Lewandowska z samego rana przekazała wieści o kryzysie
Spełnił się najczarniejszy scenariusz. Nie żyje Franciszek Smuda