Ojciec Agaty Wróbel przerwał milczenie. Wyjawił, jaką ma relację z córką. To jednak prawda
Sytuacja Agaty Wróbel w ostatnich dniach jest bardzo dynamiczna. Z jednej strony uznana przed laty sportsmenka potrzebuje pomocy, lecz nie dąży do tego, by faktycznie ją otrzymać. Atmosfera powoli zaczyna się zagęszczać i pojawiają się krytyczne głosy wobec zachowania sztangistki. Głos teraz zabrał ojciec Agaty, który nie zważał na słowa i wyznał oficjalnie, jakie ma teraz relacje z córką.
W ostatnich tygodniach wszyscy w kraju usłyszeli o dramatycznym apelu Agaty Wróbel, która potrzebowała wsparcia. Sytuacja życiowa byłej sztangistki - zarówno finansowa jak i zdrowotna - była nie do pozazdroszczenia. W związku z doniesieniami o tym, że Agata Wróbel straciła wzrok, wszystkie instytucje sportowe były gotowe jej pomóc.
Jak się jednak okazało, była sztangistka nie chce takiej pomocnej dłoni otrzymać. Sytuacja robi się coraz dziwniejsza, a jeszcze na dodatek o zachowaniu wypowiedział się ojciec Agaty Wróbel.
O tym, że Agata wielokrotnie mogła otrzymać pomoc, ale jednocześnie jej nie chciała, potwierdziło już kilka osób. M.in. wypowiedział się w tej sprawie Szymon Kołecki,, medalista olimpijski w podnoszeniu ciężarów.
"Tyle osób próbowało jej pomóc, wyciągało rękę i sytuacja się nie poprawiła. Po 20 latach patrzę na to chłodno. Jak jest zbiórka, to coś tam wpłacę, ale nie angażuję się. Ona znika, wraca, jak czegoś potrzebuje i tak jest od 20 lat - stwierdził sportowiec dla TVP Sport.
Nie inaczej opisał zachowanie Agaty jej ojciec. Dziennikarze zapytali, jak wyglądają obecnie jego relacje z córką. Krótko mówiąc - nie są zbyt dobre.
"Z nią się nie idzie dogadać. Pięć razy dzwoniłem, aż odebrała. Później jeszcze mnie op... (...) Ostatnio widziałem ją rok temu. Zadzwoni ze dwa razy w roku" - mówił rozgoryczony w reportażu TVP Sport.
Jak dowiedzieli się dziennikarze, ojciec kontaktował się z córką mniej więcej tydzień temu. Chciał dopytać się, jak się czuje i czy aby na pewno nie potrzebuje wsrparcia. Jak mówił, Agata nie przyznała mu się, jak bardzo źle się czuje.
"Jak pytam, jak się czuje to: 'aaa, szkoda gadać' (...) Zawsze tak było. Pomocy nie chce przyjąć. Tu też wójt zaoferował pomoc, ale ona nie chciała. Ona nie będzie rozmawiać i od razu rzuci słuchawką. Nie wiem, czego się boi" - przekazał w rozmowie z TVP Sport.
Zobacz też:
To nie koniec problemów Agaty Wróbel. Dopiero ogłosiła, a teraz takie wieści
Nowe doniesienia ws. Agaty Wróbel. Wyciągnięto do niej pomocną dłoń
A jednak to nie były plotki o Agacie Wróbel. Potwierdziła smutne wieści
Szeremeta tym gestem ostatecznie pokazała, co sądzi o WOŚP. A jednak
Potwierdziło się w sprawie małżeństwa Stochów. Ewa oficjalnie wyjawiła