Świat obiegły nowiny o rozstaniu. Znany polski piłkarz najpierw stracił pracę, a potem ukochaną
Maciej Rybus nie może powiedzieć, że końcówka roku jest mu przychylna. Media rozpisują się o jego niepewnej przyszłości w sportowych klubach, a co równie niepokojące, napływają plotki o rzekomym rozstaniu z żoną. Lana Baimatova niedawno opublikowała komunikat, którym dolała oliwy do ognia. Dała do zrozumienia, co dzieje się w życiu zakochanych...
Maciej Rybus od ponad 10 lat gra w zagranicznych klubach i to właśnie tam założył rodzinę. Niestety, coraz częściej mówi się o tym, że jego życie już wkrótce może całkowicie się zmienić.
Pierwszą oznaką takiego stanu rzeczy jest to, że sportowiec przechodzi do amatorskiego klubu. Drugą, sugerującą możliwy powrót do kraju, jest to, że jego ukochana żona - Lana Baimatova, usunęła z Instagrama wspólne zdjęcia. Wcześniej bardzo ochoczo chwaliła się relacją z utalentowanym zawodnikiem i otwarcie mówiła o sile łączącego ich uczucia.
Trzecią rzeczą sugerującą koniec miłości jest oficjalny komunikat, który Lana opublikowała w sieci. Na Instagramie pokazała, jak spędza czas z synami i napisała:
"Zawsze szukałam miłości, ale potem zauważyłam, że uśmiecham się do dzieci, witam się z ulicznymi kotami, dzielę się najlepszym kawałkiem ciasta, zapamiętuję drobne szczegóły o tych, których kocham, szczerze cieszę się z osiągnięć przyjaciół, wierzę w ludzi, nawet jeśli nie wierzą w siebie i nagle zdałam sobie sprawę, że to ja jestem miłością".
Enigmatyczne wyznanie wydaje się dość sugestywne, szczególnie że Lana jest świadoma krążących plotek. Otrzymuje też liczne komentarze dotyczące Macieja... na które nie odpowiada.
Rozstanie zaraz po utracie intratnej pracy związane jest także ze zdenerwowaniem obserwatorów. Internauci sugerują, że ukochana "ulotniła się", gdy tylko los męża został przesądzony.
Maciej Rybus poślubił Lanę w 2018 roku. Pierwszy ślub zorganizowali w Władykaukazie. Rodzina pana młodego nie dotarła na uroczystość, dlatego zorganizowali drugie przyjęcie - w Polsce.
Siedem miesięcy po ślubie na świat przyszedł syn Lany i Macieja Rybusów. Chłopiec dostał imię Robert. W styczniu 2021 roku zawodnik przywitał kolejnego syna, Adriana.
Maciej Rybus miał w przeszłości podjąć świadomą decyzję, by nie wracać z rodziną do kraju.
"(...) Wyobraźmy sobie, że Maciek posyła w Polsce dziecko do przedszkola. Nie byłyby to miłe chwile. Dzieci słuchają, o czym rozmawiają rodzice w domu i przenoszą to potem na grunt młodzieżowy. Dlatego zostaje (...). Jego rodzina jest bezpieczna" - zdradził na jego temat Mariusz Piekarski w rozmowie z Meczyki.
Na ten moment nie wiadomo, co w tej sytuacji planuje sportowiec.
Czytaj też:
Podekscytowana Lewandowska ogłosiła znienacka ws. Roberta. To nie były plotki
Wielka radość w domu Anny Lewandowskiej. Na ten moment czekała od dawna
Lewandowska w środku nocy oficjalnie potwierdziła wieści w sprawie mamy. A jednak