Szeremeta dostała propozycję nie do odrzucenia. Oto co zrobiła
Julia Szeremeta wciąż pozostaje jedną z najjaśniejszych i najświeższych gwiazd boksu. Po tym, jak zdobyła srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, zdobyła ogromną sympatię fanów. A jak wiadomo, popularność przekłada się na pieniądze. W najnowszym wywiadzie trener sportsmenki wyznał, co zrobiła, gdy otrzymała milionową ofertę.
Julia Szeremeta wpłynęła na nadzieje wszystkich kibiców boksu. 21-latka w doskonałym stylu zdobyła wicemistrzostwo olimpijskie i oczarowała publiczność. Dzięki swojemu talentowi i ciężkiej pracy oprócz medalu z Paryża wróciła też z mieszkaniem w "Mieście Polskich Mistrzów Olimpijskich", czyli przedsięwzięcia, w którym inwestorem jest Robert Lewandowski. To jednak nie wszystko. Rozpoznawalność i popularność sportsmenki jest tak duża, że otrzymała ona milionową ofertę.
W najnowszym wywiadzie dla Interii Sport trener Julii Szeremety wyznał, że jego podopieczna otrzymała ofertę od znanej federacji freak-fightowej. Jak wiadomo, tego typu imprezy łączą się z dużymi zarobkami im osoba jest bardziej rozpoznawalna.
"Niedawno była też znowu duża propozycja walki freak-fightowej za duże pieniądze. Usiedliśmy i porozmawialiśmy, ale Julka i tak już wiedziała, jaka będzie decyzja. Z mojej strony nic się nie zmieniło" - mówił trener Julii, który mówi wprost, że chce wpoić jej zasady, których powinna się trzymać zawsze, bez względu na stan konta.
Często zdarza się, że zawodowi sportowcy decydują się na wystąpienie w takich imprezach - nawet jeśli wcześniej mieli o nich złe zdanie. Zazwyczaj chodzi o zdobycie w krótkim czasie znacznej ilości gotówki.
"Menedżer wysłał już taką konkretną propozycję z jednej z federacji freakowych. Dokładnie były podane pieniądze, z kim ma walczyć i kiedy, jaka formuła i tak dalej... I odbyło się to tak, że ja zobaczyłem tę ofertę, a Julka już wiedziała, jaka będzie odpowiedź. Nawet nie było tak, że chciała dyskutować. Po prostu mi pokazała, zobaczyłem szczegóły, sama powiedziała 'nie' i koniec. Decyzja została podjęta tak naprawdę w ciągu 10 sekund i wróciliśmy do innej rozmowy" - mówił Tomasz Dylak dla Interii Sport.
Przed występem Julii na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku głośno było, że sportsmenki nie stać nawet na własne mieszkanie. Teraz trener wyznał, że sytuacja finansowa Julki jest na tyle dobra, że zaczęła nawet inwestować w nieruchomości. Ma to zapewnić jej spokojną przyszłość, gdy będzie skupiała się na sporcie.
"Julka naprawdę ma życie ułożone (...) ma stypendia, dostała mieszkanie, samochód. Ona już nie musi w to wchodzić. Inaczej by było, gdybyśmy mówili o dziewczynie, która naprawdę nie miałaby za co żyć i musiałaby zapewnić byt swojej rodzinie. A ona swoją przyszłość już sobie zapewniła, inwestuje w nieruchomości, więc ona nie musi wchodzić w ten dla mnie zły świat.
Zobacz też:
Julia Szeremeta zadebiutowała jako aktorka. Mówi wprost, co dalej z jej sportową karierą
Szeremeta tym gestem ostatecznie pokazała, co sądzi o WOŚP. A jednak
Szeremeta dostała mieszkanie od Lewandowskiego, a teraz zdradza takie plany